piątek, 4 października 2013

od Alexy-dziwne zachowanie Tsunamiego

gdy sie obudziłam czułam dreszcze wszyscy sie na mnie patrzyli się ze zdziwieniem a i
skąd ja się tu wzięłam -zapytałam Hexona ze zdziwieniem
nie ważne-odpowiedział
Tsunami mnie dotknał łapą i uśmiechnał sie do mnie
bardzo sie boje on tak na mnie patrzy jak by coś czuł do mnie-powiedziałam w myślach z zakłopotaniem
ale ja wzięłam od niego rękę i
Hexon chodźmy już -oznajmiłam go
oki a może tak na polane?-zapytał
no pewnie mój misiu-odpowiedziałam
a może tak razem zapolujemy na niedźwiedzie-dodałam
coś ty myślała przecież jak do niego sie zbliżysz to on jednym zamachem cie zabije-powiedział
ty tak myślisz ty mnie jeszcze nie znasz ja po ciele jestem milutka bezdomma a w wewnętrzu normalnie diabeł z piekła hihi-powiedziałam z hihnięciem
Hexon był bardzo zdziwiony to co powiedziałam
niech ci będzie-powiedział
Gdy doszlismy na miejsce zobaczyłam bardzo dużego a nawet ogromnego niedźwiedzia który zbliżał sie do nas
zrobimy zawody?-zapytałam
no pewnie-powiedział
no więc ja pierwsza wymyśle? oki?-dodałam
niech ci będzie-odpowiedział
kto upoluje tego niedźwiedzia ten wygrywa!!!!-krzyknełam z radością
zgoda-odpowiedział
3 i 2 i 1 i start!!!!!!!
wyruszyliśmy chyba z 100km na godzinę ale Hexon był szybszy gdy sie na niego rzucił niedźwiedź wysunął ostre pazury i gdy Hexon nadlatywał wbił mu ostry pazur w serce wtedy ja przybiegłam a niedźwiedź odszedł lała mu sie bardzo krew nieodzywał się gdy do niego mówiłam
gdy nadsłuchiwałam jego serca to tak biło bam bam bam
normalnie byłam w szoku więc poleciałam na pomoc gdy byłam w jaskini Tsunamiego nie zastałam go więc miał tam karteczke z napisem JESTEM NAD JEZIOREM więc tam podbiegłam kiedy tam przyszłam zobaczyłam tylko jak Tsunami i Yuki sie całują i im w tym przerwałam
halo! halo!-krzyknęłam
potrzebuj pomocy-powiedziałm z płaczem to Tsunamiego
co sie stało?-powiedział
Hexonowi wbił w serce niedźwiedź łapę co teraz będzie-nie martw sie pomogę ci ale gdzie on jest??-zapytał
lećcie zamną a wam pokaże-powiedziałam
kiedy nadlecieliśmy Hexona nie było
o nie ktoś go zabrał!!-powiedziałam z płaczem
była drożka z krwią wtedy pomyślałam że to są jego ślady no a więc
powiedziałm to na głos co pomyślałam chodźmy szybko raz raz!!!!
Tsunami patrzył na mnie w takich oczach jakby chciał mnie pocałować dziwne to było co zobaczyłam nie ważne więc przejdźmy do rzeczy
gdy doszliśmy ślad się urywał ale tam za krzakami więc odsunełam je i zobaczyłam chochliki które miały Hexona i wisiał nad ogniem tańczyli i śpiewali umbaczakalakaumbaczakalakopopopwertynowistakumbaczalakmamysmokauuuuuuuuuuuuu!!!
co usłyszałam było bardzo dziwne pierwszy raz widziałam chochlika gdy podszdł największy chochlik miał dużą brodę i nie miał skóry przy oku miał czarna skórę wtedy wziął nóż i powoli chciał ukroić Hexona (jego skórę)ale ja wkroczyłam do akcji i wzięłam line i pobiegłam jak najszybciej i wróciłam poza krzaki wtedy chochliki miały związane nogi i się przewróciły gdy pociągneliśmy linę wtedy Tsunami dał mu lekarstwo i gdy podchodziłam do Hexona przewróciłam sie o kamyk i wpadłam na Tsunamiegoto było to dziwne-powiedziałam w myślaach może tak bóg chcę może ja z Hexonem nie pasuje
ale ja tak naprawde chce być z Hexonem i nie chce go zdradzić ale to było najgorsze gdy na niego upadłam w tym samym czasie się pocałowaliśmy się
przepraszam-powiedzieiśmy w tym samym czasie
gdy robiła sie noc Hexon i ja pobieglismy do watahy do jaskini
Hexon to sie staje dziwne żeby ja i tsunami bylismy razem ciągl coś sie dzieje ze tsunami i ze mną jest dotknął mnie łapą wpadłam na niego iiiii to tego sie pocałowalismy ma juz tego dosyć może tak bóg chce nie wiem tego
Hexon poradź mi nie chce naszego związku psuć

Kto dokączy ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz