poniedziałek, 14 października 2013

Od Emmy do Maxi'ego

- Em, na nie wiem...- Przygryzłam specjalnie warge.
zastanawiałam się ciągle czemu Fhaeol mówi że jestem w nim zakochana... Skoro nawet nie mogłam go u siebie postawić na miejscu "kolegi". Dziwiło mnie też to że tyle już czasu razem spędziliśmy, on był miły i czuły, a ja nawet nie czułam tej więzi... więzi przyjaźni czy jakoś tak.
- Em Maxi... Wiesz co...
- Co??- Wilk był coraz bardziej nakręcony.
- Nie nakręcaj się tak bo i po co!?- Zaczynał mnie irytować...
- Powiedzieć mu czy nie?!- mówiłam do siebie w myślach coraz bardziej zestresowana.
- Więc tak Maxi: cenie to że ci się podobam ale ja nie czuje tego! I bardzo cię prosze, daj mi spokój! Nie lubie innym łamać serca, ale wielu wilkom to zrobiłam więc to dla mnie nie nowość, a co do ciebie nie wiem. I nie obchodzi mnie to!- powiedziałam zła i zaczęłam odchodzić.
<Maxi?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz