-Anubis jesteś nienormalny! najpierw szorstki jak nie wiem potem miły co się z tobą dzieję?!- Mówiłem do siebie w myślach.
- Cicho!- Krzyknąłem do siebie na głos i walnąłem się łapą.
- Co się stało?- Spytała.
- Nie nic mówię do siebie mam pewien problem z tak jakby sumieniem...
<Luna?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz