Z chęcią!-powiedziałam.
To ruszajmy.-odpowiedział.
Gdy wyruszyliśmy w drogę poczułam się jak w siódmym niebie.Nagle potknęłam się o kamień i upadłam.
Nic ci się nie stało?-zapytał Tsunami.
Nie nic..-powiedziałam z oczami wpatrzonymi na niego i liznęłam go w pyszczek i poczułam...poczułam coś magicznego jak bym zjadła wilcze jagody(nie są trujące dla wilków) i wiedziałam że coś do niego czuję.
Yuki...Yuki-wołał ponieważ nie słuchałam co mówi.
Co...kto...kto to?-powiedziałam rozkojarzona.
To tylko ja!-odpowiedział.
Przepraszam zamyśliłam się.-powiedziałam.
Nic się nie stało a o czym myślalaś?-zapytał.
Yyyy o niebieskich migdałach!-powiedziałam i zaczełam się ze siebie śmiać.
He he-zaśmiał się Tsunami.
Tsunami czy chciał byś iśc jutro nad wodospad?-zapytałam.
Tsunami?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz