poniedziałek, 23 grudnia 2013

Od Anubisa do Luny

Kiedy doszliśmy na polanę zapytałem jej:
-Dobra, skoro już tu jesteśmy może pokazać ci piękne miejsce niedaleko?
- Ok- uśmiechnęła się.
Szliśmy kawałek, aż doszliśmy tu:
http://www.tapeta-jezioro-fantasy-piekny-wiat-widoki.na-pulpit.com/zdjecia/jezioro-fantasy-piekny-wiat-widoki.jpeg
- No i co?
- Łaaał...
- Luno...?
- Tak?
- Czy chciałabyś się ze mną umówić...?
<Luna?>

Od Luny do Anubisa

-no widzisz dziwny co nie?-zapytałam
-ta rzeczywiście
-no to może przejdziemy się na polane-zaproponował mi
-dobre-zgodziłam sie i wyruszyliśmy
-mam pytanie
-tak?
-czy chciałbyś się ze mną.....
-nie ważne naprawde już nieważne
pomyslałam sobie w głowie że jeśli go zaprosze na randke to bedzie głupie to on powinienen mnie pierwszy zaprośić
-no ale co?-zapytał Anubis
-nie ważne -powiedziałam

Anubis??

środa, 20 listopada 2013

Od Anubisa do Luny

Szedłem spokojnie alejką, kiedy wpadła na mnie mocno podekscytowana Luna.
- Hej! Spokojnie! Co się stało?- zapytałem próbując ją uspokoić.
- No bo miałam taki sen... - zaczęła opowiadać mi cały swój sen.
Kiedy skończyła chcwile zastanawiałem się co powiedzieć.
- Rzeczywiście dziwny ten sen...- w końcu powiedziałem.
Luna?
Sorry za długość brak weny...

poniedziałek, 4 listopada 2013

od Luny-dziwny sen

Zaczął się znów słoneczny dzień śniło mi się że......opowiem wam to wszystko
więc zaczeło to sie tak
Pewnego dnia kiedy miałam iść zapolować na zwierzynę przybiegł do mnie Anubis był taki taki zestresowany jakby było coś powarznego ale nic nie byo
Luna stój!!Luna stój!!-powiedział nawet wykrzyknął
co sie dzieje Anubis-powiedziałam
no bo ....no bo yh nie ważne-powiedział
Nie miał co zrobić żeby mnie uniknąc więc pobiegł w drugą stronę a ja za nim nie mogłamgo dogonic bo on był za daleko ale przypomniało mi się że ja mam każdy rodzaj wiatru wywołać i wywołałam najpotężniejszy i mnie popchnął że leciałam nad Anubisem nie zauważył mnie i dobrze przypomniało mi się że muszę te wiatr powstrzymać noi to zrobiłam zaczełam spadać ale Anubis mnie złapał
co się stało-powiedziałam ponownie
no bo ja chciałem być twoim chłopa...
A dalej już nie pamiętam onieważ zbudziłam się troche dziwny był ten sen no ale możliwie tak się stanie ale było by świetnie

Anubis ?dokończ

Uwaga wadery!

Uwaga wadery jutro dzień basiora mam nadzieje że będzie duzo opowiadań do naszych  basiorów!I przy okazji przepraszam was że nie byłam aktywna ale nie mogłam...Dlatego teraz zawody jak któś napisze mi 10 w miare długich opowiadań wygra nagroda jest niespodzianką;)

Wasza Alfa Yuki;3

poniedziałek, 14 października 2013

Tsunami do Yuki

Szczeniaki jednak niedosłyszały prośby Yuki i skoczyły powalając mnie na ziemię,zaczęły mnie łaskotać.
-Dość!Dość!-krzyczałem przez śmiech,by uspokoić maluchy
Yuki przyglądała się mi i chichotała pod nosem.W końcu gdy szczeniaki przestały,wstałem i otrzepałem się z kurzu.
-Może wy teraz  pobawicie się razem,a ja porozmawiam z mamą?-spytałem z nadzieją
Przytaknęli tylko i zaczęli się razem bawić,Sharon razem z Rakel tworzyli z wody różne kształty,a Rill rozdmuchiwał je trąbą powietrzną,wyglądali tak słodko.
-Haha ale,cię załatwiły!-śmiała się Yuki
-Ty też byś tak miała na moim miejscu-odparłem i usiedliśmy pod białym drzewem
-Jak miło popatrzeć na swoje szczeniaki bawiące się razem-uśmiechnęła się Yuki i wtuliła w moje futro
-Tak...-objąłem ją łapa 

(Yuki?)  
 

  

Od Emmy do Maxi'ego

- Em, na nie wiem...- Przygryzłam specjalnie warge.
zastanawiałam się ciągle czemu Fhaeol mówi że jestem w nim zakochana... Skoro nawet nie mogłam go u siebie postawić na miejscu "kolegi". Dziwiło mnie też to że tyle już czasu razem spędziliśmy, on był miły i czuły, a ja nawet nie czułam tej więzi... więzi przyjaźni czy jakoś tak.
- Em Maxi... Wiesz co...
- Co??- Wilk był coraz bardziej nakręcony.
- Nie nakręcaj się tak bo i po co!?- Zaczynał mnie irytować...
- Powiedzieć mu czy nie?!- mówiłam do siebie w myślach coraz bardziej zestresowana.
- Więc tak Maxi: cenie to że ci się podobam ale ja nie czuje tego! I bardzo cię prosze, daj mi spokój! Nie lubie innym łamać serca, ale wielu wilkom to zrobiłam więc to dla mnie nie nowość, a co do ciebie nie wiem. I nie obchodzi mnie to!- powiedziałam zła i zaczęłam odchodzić.
<Maxi?>

niedziela, 13 października 2013

Uwaga!

Uwaga!Zbliża się dzień bet mam nadzieje że będziemy go świętować wszyscy razem!

Wasza Alfa Yuki

poniedziałek, 7 października 2013

Moon odeszła :'(

Niestety Moon odeszła.Właściciel Moon odszedł z własnej woli.Odeszła ponieważ nie miała czasu pisać opowiadań.Mam nadzieje że więcej wilków nie odejdzie.

Wasza Alfa Yuki

niedziela, 6 października 2013

Luny do Rakel

Gdy byłam na polanie polowałam sobie na niedźwiedzia bo byłam głodna gdy go zjadłam miałam iść do watahy ale zauważyłam jakąś małą wadere która przypomninała mi wilka z naszej watahy podeszłam
co ty tutaj robisz Rakel-zapytałam wadere
nic-odpowedziała
a co ci się stało z okiem?-dodała
podrapał mnie niedźwiedź-odpowiedziała z płaczem
ale nie wolno w tym wieku polować na niedźwiedzi-powiedziałam
wiem porostu chciałam sie popisać-mówiła
oj nie trzeba się popisywać tym że w tym wiku potrafisz zapolować podaje przykład-wytłumaczyłam waderze
ale co ja zrobię z tym okiem?-zapytała Rakel
nie wiem-odpowiedziałam
musisz to powiedzieć swojej mamie
ale ja się boje-odpowiedziała
spokojnie będe przy tobie -odpowiedziałam
chodźmy-mówiłam


 (Rakel? )

Yuki do Tsunamiego

-Ale Sharon słodko wygląda!-powiedziałam.
-No to ma przecież po mnie-Tsunami zaczął się śmiać.
-Ale z ciebie żartowniś.-powiedziałam.
-No a jak!-odkrzyknął ze śmiechem.
-Może przejdziemy się gdzieś ze szczeniakami?-zapytałam.
-Tak,tak,tak!-zaczęły krzyczeć szczeniaki.
-No to chyba nie mamy wyboru.-powiedział Tsunami.
Przeszliśmy się przez jesienną drogę i przez polanę kolorów aż doszliśmy do polany białego drzewa.
-Mamo pobawimy się z tatą?-zapytały się szczeniaki.
-Pewnie czekajcie.-powiedziałam.

Tsunami?

sobota, 5 października 2013

Od Tsunami'ego do Yuki

-Jakie piękne-powiedziałem patrząc na trzy małe puszyste kuleczki
-Dwa basiorki i waderka-rzekła wzruszona Yuki
Przytaknąłem i usiadłem by pilnować wilczycy i szczeniaków.Nic mnie już nie obchodziło,mogło się walić,palić,ale ja zostałbym tutaj razem z Yuki.
Parę dni później,siedziałem i bacznie obserwowałem Sharon'a,który z zaciekawieniem oglądał fiolki z różnymi miksturami.
-Tato a co to?-spytał ciekawski
-To jest eliksir na bóle żołądka-odparłem uśmiechnięty
-A to?-zapytał pokazując łapką
-To bandaże,ale nie ruszaj ich...-zanim zdążyłem dokończyć maluch wpadł prosto w opatrunki,wyglądał jak mumia.Pomogłem mu i odstawiłem bandaże.
-Chodź Sharon czas na lekcje mocy-powiadomiłem basiorka
-Już idę-westchnął szczeniak wyraźnie zainteresowany eliksirami i całą resztą.
Przyszliśmy nad łąkę,czekała na nas Yuki razem z Rakel i Rill'em
-Jesteście już-powiedziała wilczyca-Więc zaczynajmy Rill ty pierwszy!
Rill stworzył małą trąbę powietrzną,później była Rakel,zrobiła ona tsunami.Na końcu Sharon stworzył małą falę wyglądało to tak:
 

(Yuki?)

piątek, 4 października 2013

Yuki do Tsunamiego

Eee Tsunami-powiedziałam.
Co?-zapytał.
Zaczeło się!-krzyknęłam.Zaczeliśmy panikować ale jakoś się udało urodziły się 3 piękne szczeniaki...
Rakel,Rill i Sharon...
Tsunami kocham cię-powiedziałam uśmiechnięta.
Ja ciebie też-powiedział.

Tsunami?napisz ;*

od Alexy-dziwne zachowanie Tsunamiego

gdy sie obudziłam czułam dreszcze wszyscy sie na mnie patrzyli się ze zdziwieniem a i
skąd ja się tu wzięłam -zapytałam Hexona ze zdziwieniem
nie ważne-odpowiedział
Tsunami mnie dotknał łapą i uśmiechnał sie do mnie
bardzo sie boje on tak na mnie patrzy jak by coś czuł do mnie-powiedziałam w myślach z zakłopotaniem
ale ja wzięłam od niego rękę i
Hexon chodźmy już -oznajmiłam go
oki a może tak na polane?-zapytał
no pewnie mój misiu-odpowiedziałam
a może tak razem zapolujemy na niedźwiedzie-dodałam
coś ty myślała przecież jak do niego sie zbliżysz to on jednym zamachem cie zabije-powiedział
ty tak myślisz ty mnie jeszcze nie znasz ja po ciele jestem milutka bezdomma a w wewnętrzu normalnie diabeł z piekła hihi-powiedziałam z hihnięciem
Hexon był bardzo zdziwiony to co powiedziałam
niech ci będzie-powiedział
Gdy doszlismy na miejsce zobaczyłam bardzo dużego a nawet ogromnego niedźwiedzia który zbliżał sie do nas
zrobimy zawody?-zapytałam
no pewnie-powiedział
no więc ja pierwsza wymyśle? oki?-dodałam
niech ci będzie-odpowiedział
kto upoluje tego niedźwiedzia ten wygrywa!!!!-krzyknełam z radością
zgoda-odpowiedział
3 i 2 i 1 i start!!!!!!!
wyruszyliśmy chyba z 100km na godzinę ale Hexon był szybszy gdy sie na niego rzucił niedźwiedź wysunął ostre pazury i gdy Hexon nadlatywał wbił mu ostry pazur w serce wtedy ja przybiegłam a niedźwiedź odszedł lała mu sie bardzo krew nieodzywał się gdy do niego mówiłam
gdy nadsłuchiwałam jego serca to tak biło bam bam bam
normalnie byłam w szoku więc poleciałam na pomoc gdy byłam w jaskini Tsunamiego nie zastałam go więc miał tam karteczke z napisem JESTEM NAD JEZIOREM więc tam podbiegłam kiedy tam przyszłam zobaczyłam tylko jak Tsunami i Yuki sie całują i im w tym przerwałam
halo! halo!-krzyknęłam
potrzebuj pomocy-powiedziałm z płaczem to Tsunamiego
co sie stało?-powiedział
Hexonowi wbił w serce niedźwiedź łapę co teraz będzie-nie martw sie pomogę ci ale gdzie on jest??-zapytał
lećcie zamną a wam pokaże-powiedziałam
kiedy nadlecieliśmy Hexona nie było
o nie ktoś go zabrał!!-powiedziałam z płaczem
była drożka z krwią wtedy pomyślałam że to są jego ślady no a więc
powiedziałm to na głos co pomyślałam chodźmy szybko raz raz!!!!
Tsunami patrzył na mnie w takich oczach jakby chciał mnie pocałować dziwne to było co zobaczyłam nie ważne więc przejdźmy do rzeczy
gdy doszliśmy ślad się urywał ale tam za krzakami więc odsunełam je i zobaczyłam chochliki które miały Hexona i wisiał nad ogniem tańczyli i śpiewali umbaczakalakaumbaczakalakopopopwertynowistakumbaczalakmamysmokauuuuuuuuuuuuu!!!
co usłyszałam było bardzo dziwne pierwszy raz widziałam chochlika gdy podszdł największy chochlik miał dużą brodę i nie miał skóry przy oku miał czarna skórę wtedy wziął nóż i powoli chciał ukroić Hexona (jego skórę)ale ja wkroczyłam do akcji i wzięłam line i pobiegłam jak najszybciej i wróciłam poza krzaki wtedy chochliki miały związane nogi i się przewróciły gdy pociągneliśmy linę wtedy Tsunami dał mu lekarstwo i gdy podchodziłam do Hexona przewróciłam sie o kamyk i wpadłam na Tsunamiegoto było to dziwne-powiedziałam w myślaach może tak bóg chcę może ja z Hexonem nie pasuje
ale ja tak naprawde chce być z Hexonem i nie chce go zdradzić ale to było najgorsze gdy na niego upadłam w tym samym czasie się pocałowaliśmy się
przepraszam-powiedzieiśmy w tym samym czasie
gdy robiła sie noc Hexon i ja pobieglismy do watahy do jaskini
Hexon to sie staje dziwne żeby ja i tsunami bylismy razem ciągl coś sie dzieje ze tsunami i ze mną jest dotknął mnie łapą wpadłam na niego iiiii to tego sie pocałowalismy ma juz tego dosyć może tak bóg chce nie wiem tego
Hexon poradź mi nie chce naszego związku psuć

Kto dokączy ?

Od Tsunami'ego do Yuki

-Ja wierzę,że wytrzymasz-powiedziałem spokojnie
-A ja nie wierzę!-krzyknęła Yuki
-Usiądź-odparłem i posadziłem waderę w legowisku-Poszukam jakiejś mikstury,która pomoże ci.
Zniknąłem w magazynie poszukując eliksiru.W końcu znalazłem i szybko podbiegłem do ciężarnej wilczycy.
-Uff..już znalazłeś-westchnęła z ulgą
-Już,proszę-podałem miksturę
Yuki wypiła do dna,uspokoiła się i uśmiech pojawił się na jej twarzy.
-Lepiej?-spytałem pełen nadziei
-Tak,dużo lepiej-odparła wadera
Minęły trzy dni a eliksir działał dalej.Zbliżał się poród.
-Jak się czujesz?-zapytałem zatroskany o swoja partnerkę
-Wszystko dobrze-odparła-Chyba nie musisz siedzieć tutaj koło mnie.
-Muszę.Jestem twoim partnerem,alfą,medykiem i jeszcze przyszłym ojcem tych szczeniaków-wyjaśniłem poważnie

(Yuki?)

Yuki do Tsunamiego

Gdy to usłyszałam powiedziałam mu-
-Z chęcią tylko jestem zła bo mnie chyba nie słuchałeś jak poruszałam już ten temat!-rozzłościłam się.
-Tylko kiedy to nastąpi?-zapytał.
-Może teraz?!-powiedziałam i się na niego rzuciłam.
To była cudowna noc mijały dni,i mijały,i mijały lecz to też fajne nie było przez moje męczarnie z brzuchem i głową.Tsunami mówił mi ciągle że to wytrzymam,ale ja sobie mówiłam że oszaleje!Ale Tsunami jak do basior się mną nie przejmował dopiero jak zaczełam płakać mnie zauwarzył.
-Co się stało?-zapytał.
-Ja nie wytrzymam.-powiedziałam.
-Wiem że wytrzymasz.-powiedział.


Tsun ami? nie wiedziałam już co mam napisać.

środa, 2 października 2013

Od Tsunami'ego do Yuki

Siedziałem w szpitalu czekając,aż wydarzy się coś ciekawego.W końcu wyszedłem i wskoczyłem do wody,chlapałem się chwilę,ale szybko mi się to znudziło,wyszedłem z wody,otrzepałem się i wróciłem do szpitala.Czekałem i czekałem,lecz nawet najmniejsze zwierzątko nie pojawiało się przed jaskinią.Właśnie miałem uciąć krótką drzemkę,gdy do szpitala weszła Yuki.
-Hej,co tam?-spytała
-Cześć,coś ci jest?-przywitałem się i liznąłem partnerkę w policzek
-Choruję na NUDĘ!-oznajmiła ze śmiechem
-Co za zbieg okoliczności,właśnie ja też na to choruje-uśmiechnąłem się
-Więc może w ramach rehabilitacji spędzimy razem trochę czasu?-spytała z nadzieją wadera
-To bardzo wskazane-powiedziałem i wyszedłem z jaskini-Co masz zamiar robić?-zapytałem
-Nie wiem ty coś zaplanuj-odparła Yuki
-To może...wyścigi!-krzyknąłem i pobiegłem w stronę Jeziorka szczęścia
-Widzę,że mam godnego przeciwnika-rzuciła wilczyca i ruszyła w ślad za mną
Już po paru chwilach mnie dogoniła.
-No jesteś szybka,ale mnie nie prześcigniesz!-uśmiechnąłem się
-Założymy się?!-prychnęła wilczyca
-No nie,bo jeszcze przegrasz-zachichotałem
-Bo co jeszcze?!
Wyścig zakończył się ostatecznie remisem,Yuki usiadła koło jeziora i przypatrywała się krystalicznej wodzie.Ja w tym czasie szybko upolowałem sarnę,pozrywałem kwiaty i (nawet nie wiem skąd)znalazłem dwie świece,zapaliłem je i położyłem na wielkim płaskim kamieniu.
-Podano do stołu!-oznajmiłem uroczyście
-Do stołu?
-Tak nie przesłyszałaś się!
Usiedliśmy przed kamieniem i zaczęliśmy jeść przepyszną sarnę,robiło się ciemno.Położyłem się na trawie,moja partnerka ułożyła się obok mnie.
-Yuki...
-Co?-zapytała sennie
-Czy chciałabyś mieć szczeniaki?-spytałem niepewnie

(Yuki?) 

Maxi do Emmy

Gdy szliśmy razem do watahy bardzo się zamyśliłem z tego powodu że dalej odmówiła
 Wiesz co?-powiedziała.
 Co-odpowiedziałem z mruczeniem.
 Dziwie się z tego powodu że Hexon i Alexa są razem -dodała.
 No ale dlaczego?-powiedziałem.
 No bo patrz Alexa jest miła zabawna wesoła a on? on jest groźny agresywny bezlitosny itd.
 No i co?-mówiłem wciąż.
 No bo oni do siebie nie pasują-opowiadała.
 Przerwałem jej
 A my do siebie pasujemy?

 <Emma ?>

Ostrzeżenie

Gerla masz 2 dni na napisanie opowiadania inaczej wylatujesz...

Wasza Alfa Yuki ;3

sobota, 28 września 2013

Yuki do Tsunami'ego

Gdy wyszłam do innych wilków powiedziałam
-Wilczki nareszcie mamy w watasze samca Alfę a samcem alfa jest.....Tsunami!-oznajmiłam inne wilki z radością.
Gdy było już po ceremonii poszliśmy do naszej jaskini.I powiedziałam mu-
Tsunami tylko się nie przestrasz okey?-powiedziałam zirytowana.
-Okey.-powiedział.
-Tylko wiesz że kiedyś nie mówię że teraz...-tak się głupio tłumaczyłam.- musimy mieć pod alfy?-zapytałam.
-Yyy no wiem.-powiedział.
-To dobrze!-powiedziałam z ulgą.
A wtedy wyszliśmy z jaskini i poszliśmy na spacer do wodospadu miłości.Położyliśmy się na trawie ja wtuliłam się w jego futro.
-Patrz jakie piękne niebo.-powiedziałam.
-Tak,ale nie tak piękne jak ty.-powiedział
-Słodki jesteś!-przyznałam.

(Tsunami?<3)



czwartek, 26 września 2013

Od Hexona do Alexy

Nie widziałem co robić w końcu wziąłem Alexę na grzbiet i  pobiegłem do Tsunami'ego.Siedział znudzony w szpitalu.
-Tsunami!-krzyknąłem przy wejściu
-O co chodzi?-zapytał
-Alexa powąchała jakiś kwiat i zakręciło się jej  głowie...
-Dobra,dobra spokojnie-rzekł medyk i położył waderę w legowisku-Wytłumacz mi jak wyglądał ten kwiat.
-Był lekko różowy z długimi,cienkimi liśćmi-przypominałem sobie wygląd kwiatu
-Czy tak wyglądał?-zapytał basior i pokazał mi obraz z książki
Plik:Illustration Agrostemma githago0.jpg
-Tak to!-wykrzyknąłem
-Ten kwiat to Kąkol polny,jest trujący-wyjaśnił spokojnie Tsunami
-Aha...a znasz na tą truciznę lekarstwo?-zapytałem z nadzieją w głosie
-Oczywiście,mam je nawet gdzieś w magazynie-przytaknął i zniknął na zapleczu
Czekałem na lekarstwo dla Alexy,po chwili medyk wyszedł i podał mi małą fiolkę z dziwnym zielonkawym płynem.
-Daj ją Alexie,od razu poczuję się lepiej-poprosił i znów wyszedł do drugiej sali
Napoiłem waderę dziwnym płynem,ta zaraz wstała i uśmiechnęła się do mnie.
-Co tu robimy?-zapytała
-Przyniosłem cię tutaj,bo nie wiedziałem co robić-przyznałem
-A gdzie Tsunami?
-Siedzi w magazynie,chodźmy i tym razem nawet nie próbuj wąchać kwiatów,których nie znasz-uprzedziłem ją z uśmiechem

(Alexa?)

środa, 25 września 2013

Alexa do Hexona

Biegłam sobie po dróżce wtedy akurat padał deszcz nie zauważyłam kałuży i sie prawie przewróciłam ale nie widać było tam Hexona który siedział zauważył mnie i podleciał szybko i złapał mnie w swoje dłonie
ale jestem niezdarna -powiedziałam
właśnie że nie zauważyłaś kałuży i wnią w depnełaś
I SIĘ POCAŁOWALIŚMY
wtedy przestał padać deszcz i zaświeciło słońce
może pójdziemy się przejść-zaproponował
no pewnie-odpowiedziałąm z uśmieszkiem
 był taki przepiękny kwiat ale go nieznałam i go powąchałam (ale on był trujący) wtedy zaczeło mi sie kręcić w głowie i przewróciłam sie na bok wtedy Hexon nie wiedział co robić.

Hexon?

Od Emmy do Maxi'ego

-Maxi... To miłe ale już Ci powiedziałam... Za mało się znamy. Tak jak powiedziałam możemy ze sobą "chodzić".
Nie było mi to zbyt na rękę że ja do je jeszcze nie odkryłam że coś do niego czuję.
Czułam jak na razie odrazę...
<Maxi?>

Maxiego do Emmy

Nagle kiedy szłem po drodze spotkałem Emmę która biegła w moją stronę i rzuciła się na mnie z uśmieszkiem
Maxi spotkałam Fhoeola który powiedział mi że mogę być razem z tobą-powiedziała.
Co?on nie żyje ty chyba żartujesz-odpowiedziałem
 Roześmiałem się w niebo głosy ale potem przestałem gdy powiedziała-
Ale serio wiem zdaje się to dziwne ale to prawda.
Gdy tak na mnie patrzyła wiedziałem że mnie nie okłamuję więc powiedziałem-
Wierze ci.
 Naprawdę?-odpowiedziała i przytuliła się do mnie mocno.

Gdy doszliśmy do watahy Emma mi opowiedziała całą historie bardzo mnie zaciekawiła.
 Ale ciągle zadawałem sobie pytanie: jak to możliwe ,że Fhoeol jest duchem i spotkała go.
Aż zapytałem ponownie Emmę -
Czy chciałabyś być moją partnerką???

Emma (zgadzasz się)???

Od Tsunami'ego do Yuki

-Wiem,że kłamiesz!-krzyknęła z żalem Yuki i uciekła rozpłakana
-Yuki!-krzyknąłem i popędziłem za nią
Znalazłem ją przy Wodospadzie  miłości,podszedłem i wadera odwróciła się.
-Czego jeszcze chcesz?!-zapytała ocierając łzy
-Chcę być z tobą zawsze i wszędzie-teraz to ja miałem w oczach łzy
-Udowodnij to-powiedziała już nieco spokojniej
Zastanowiłem się chwilę,w końcu pocałowałem ją.To był bardzo długi pocałunek,po wszystkim popatrzyłem się Yuki w oczy.
-Teraz rozumiesz?-spytałem się
Wilczyca tylko przytaknęła,bo wtuliła się w moje futro.Czułem się cudownie,zakochałem się w niej odkąd ją poznałem i nie potrafiłem wyrazić tego uczucia.
-Wracajmy do watahy musimy im oznajmić,że jesteśmy parą-zaproponowałem
-Tak,w końcu mają nowego samca alfa-zaśmiała się Yuki
Uśmiechnąłem się i ruszyłem,wilczyca ruszyła za mną.Szliśmy i śmialiśmy się razem,aż do jaskini Anubisa.
-O hej co tu robicie?-zapytał się beta
-Anubisie chciałabym byś zwołał wszystkie wilki,przed moja jaskinie-poprosiła uśmiechnięta Yuki
-Dobrze-przytaknął Anubis i pobiegł
-Teraz musimy tylko poczekać,aż wszyscy się zbiorą-skierowała to do mnie
-I dojść do twojej jaskini-uśmiechnąłem się do mojej partnerki
-No tak,chodźmy!-krzyknęła uradowana
Przeszliśmy się do jaskini Yuki po czym stanęliśmy przed nią,po chwili przed nami stały wszystkie wilki.
-Ale,ty ich powiadamiasz-szepnąłem i pokazałem łapą grupkę ciekawych wilków
-Tak,tak.
-A więc mów.
-...

(Yuki?Co tam wymodzisz?<3) 

Wygrana!!!

Uwaga!Uwaga!  Konkurs wygrała Luna drugie miejsce za ją Hexon a trzecie miejsce zajęła Gerla!
Gratulacje!!!

Wasza Alfa Yuki ;3

wtorek, 24 września 2013

Yuki do Tsunamiego

Gdy Tsunami pomógł mi wyjść na łódkę pomyślałam sobie-
Czy to naprawdę ten jedyny?-pytałam się siebie w myślach.
Yuki co się stało?-zapytał ponieważ byłam z głową w chmurach.
Eee nic nic-powiedziałam.
Ja się dowiem nad czym myślałaś ja ci to mówię-powiedział z uśmieszkiem na twarzy.
No napewno.-powiedziałam.
No tak.-powiedział.
I właśnie tak kłóciliśmy się całą noc.Gdy Tsunami podprowadził mnie do jaskini liznęłam go w pyszczek i powiedziałam-
Tsunami ja...ja naprawdę coś do ciebie czuję i nie dam rady tego ukryć.-powiedziałam i zaczęłam płakać.
Właśnie ja też coś do ciebie czuję.-powiedział z łzą w oku.
Mówisz tak tylko  żebym przestała płakać!-krzyknęłam.
Nie prawda naprawdę cię kocham.-powiedział.


Tsunami?

Od Hexona do Alexy

Cały czas biegliśmy razem w stronę watahy.Śmieliśmy się i wspaniale się bawiliśmy,mój charakter zmienił się nieoczekiwanie,byłem wielkim zabójcą a teraz czuję się jakbym pracował w fabryce szczęścia.Dobiegliśmy do watahy,szukaliśmy alfy i pozostałych.Nikogo nie było.
-Dlaczego nikogo nie ma?-zapytała wadera
-Nie wiem może jest jakieś zebranie-odparłem
Nagle zza krzaków wyskoczył Anubis.
-Chodźcie,dziś jest noc feniksów!-krzyknął i pobiegł dalej
-Biegnijmy za nim!-rzekłem i popędziliśmy za betą
Dobiegliśmy do Jeziorka szczęścia,była tam Yuki,Anubis,Luna i reszta.
-Usiądźcie-poprosiła alfa
Wykonaliśmy polecenia,czekaliśmy aż wreszcie tysiące feniksów wzleciało,na tle nocnego nieba wyglądały pięknie.Alexa chwilę patrzyła się na to zjawisko i wtuliła się w moje futro.
-To najpiękniejsza chwila w moim życiu-wyszeptała spokojnie
Wtedy trafiło do mnie,że byłem w niej zakochany już wcześniej tylko to uczucie chowało się gdzieś za całą moją nienawiścią.
-Kocham cię-szepnąłem jej do ucha i objąłem łapą...

(Alexa?)

Luna do Anubisa

byłam bardzo ciekawska co się tutaj dzieje ale wziął mnie na spacer i poszliśmy chodziliśmy chyba z 3 godziny ale było cudownie spotkaliśmy po drodze zespół muzyczny Qimps który grał miłosne piosenki powiedziałam Anubisowi
Zatrzymajmy się na chwile ok?
Oczywiście-odpowiedziała.
 Zaprosił mnie do tańca i tańczyliśmy tak że się przytulaliśmy minęła 1 godz potem weszliśmy do tunelu miłości a tam oglądaliśmy a zarazem tuliliśmy się minęło to z gdzieś pół godziny a później zabrał mnie w inna stronę w stronę wodospadu a potem zatrzymaliśmy się i patrzyliśmy sobie w oczy i zasiedliśmy do stołu z jedzeniem.

Anubis?

Od Emmy- Szczęśliwe zakończenie

Pewnego wieczoru nie miałam ochoty spać ciągle coś mnie ciągnęło aby iść przez kanion znany mi najlepiej aby potem dojść przez magiczną rzekę i skaliste góry na polanę marzeń i cudów.
 W końcu nie wytrzymałam pobiegłam tam. Biegłam przez kanion który wyglądał tak:
http://bi.gazeta.pl/im/9/11606/z11606259K,Kanion-Antylopy--USA.jpg
Było tam tak kolorowa z mojego punktu widzenia. wszystko miało takie barwy od moich świecących oczu w ciemnościach.
Kiedy wybiegłam z Kanionu biegłam najpierw wzdłuż rzeki potem przez rzekę:
data:image/jpeg;base64,/9j/4AAQSkZJRgABAQAAAQABAAD/2wCEAAkGBxQSEhQUExQWFhUXGBgaGRgYGB4cHhwbGxocGh4YGRocICggGx4mGxwbITEiJykrLi4uGCAzODMsNygtLisBCgoKDg0OGxAQGjQkHyQsLCwsLCwsLCwsLCwsLCwsLCwsLCwsLCwsLCwsLCwsLCwsLCwsLCwsLCwsLCwsLCwsLP/AABEIAMIBAwMBIgACEQEDEQH/xAAbAAACAwEBAQAAAAAAAAAAAAAEBQADBgIBB//EADoQAAECBAQFAQYFBAICAwAAAAECEQADITEEEkFRBSJhcYGREzKhscHwBkLR4fEUI1JiFXKCkjOi0v/EABkBAAMBAQEAAAAAAAAAAAAAAAECAwQABf/EACkRAAICAgICAAQHAQAAAAAAAAABAhEDIRIxQVETIjJhBEJScaHR8LH/2gAMAwEAAhEDEQA/AEMnE53SoBxob0Gg+kBqSCGZhVnf1i3DJUA6c1KG6g+zN8RBKJiphIUP9bk1NGAsPX5RkjV0ijopw+YghL1DkNSjB23i/iswpAqFH/JNvIAYdjWCpshSQsghnqoHfQ9z8oplYWavmAUof61FjVtLW9Ion4OoUyFsakli9v2h3hphOg+9a/dIonqZJC0u78wG1O4izh0p6/Ovwh19wpUMDhEzAGH9xiwe+oZ9bhr2aB0kZUJIs4KVDXeC8MrLRJZyK2Zv8THk6T7RSptSagcx+rnUnzHTSaGtoiEmWCUlqMcw00IPw2jxKSVXI5WpY/8AbaC5UtKZa8ySUkG53fq9LP2hXh5gToohq106G79Yy/Bp2Pa8B0rmKQKGoqXAcsCDs7VHWA8ZPZK3YOlV3rQgtvXaDsPiwsJCxyCg3F2rdnPWG0rCJMlaErRNQoFSfaPmRMyKtlLNRurihAjbjacTPPsymExGZGY82hHyN9mqI9lywo5SxQqtQ5B739IH/pjLSHIYK9UkuA24t4jr2jqLXDtb0vEIwpNB87K5uCOflJQkvZRHilT+8HYaQgUSp0n3g7V7Ox9dqwJi5SiEqFHvW+z7QFOws8Elk6EkEluhLX7Ujbjg6sjNqLG8mcuXMPMShqFRdg7sNQxHwjjH8dTLUFTZjuGSlNcyibu9rUivA4hYcTAhaMrMzKdyX9oGW1WZ9toWq4JK5lZC4YpJKlBLVbmUad4rxJ/EQZO4kZYKUO+roJB3cPeunfsvnYpawUuQrZKD3uqp1i5OOCgoaJZ+pUe9LXjxS1AE7ilLdAXL/fePK476NHJsU/8AFzAXKgpjDDA8KJeZMUCG5avq3WsWrFq6OQzlu8ejEpCSQQHs5q+zfrSsWcnQrpdlyMTKSHygZQyupr229BAUrGqC0rI5akCti4DnSKZKitQHMASHCgwNRmNAyrjUQ7WEygAUggCjOxq7ub1D12gPJx15FTbAJs01UsX6Wpb+ItStWbkYDoGbUi1IBmK9sqpyj7t1g6QjQWN/+vQddq2gu5dlF3RdOPLU69YCmhR92ZRunjeC1sl8yzbqX7ddGhViWzHR7Pe2npBjHQXJl0jCFSfed3sG+sBf8VMExLZhuSmzXq1O8WYHEkUQdddDvpDY4sOEpS7m7kuQwYDQfCOfJdASKU4US0ErW6ibJ01YOHPwEDTJqWbMosXrtufNh3gHF4laprBgAS1aXtpSlz+8MMT+HZic2YpIQxPM1zQNroPSEtR+plFb6RTLlzlB0S1FJqCRcesSNAjGoQAlQlOA1UpJpa6ntEiLzT/SU4x9lM5KQkpflvyl7V7xykFdn1sWML8MtKywKgdXs1nh1w/BjO7k0b6fKLSpE4xKBh1NlWW1I39IMw68hYKYWoLwLxLD1UUqZ/y1fq/SL8Jw7MKuQB9aP1jlLyFJ2UT083Kkkku+lWt+scyJiBRNy7j+fWLfZkLGgdwQNINxWFQwUCHPzgukFIqlYjQ0B12bc6RbjpwSwHWlQXG73B0hpwHhmZaHBZQWA+qg1x2LeTHHGuFh8wKgwLUDH7Lw/HQrkrFgxpys7PvY9DtAEtDHIXUXFRpSz/GOuUgXcjVx6wxlS1KSwKCgflD0N6a3rCRaoVq3aJg15Fl6Uom+mn3+3WKKxMQciUFQSoA8o1YK1qzuQbxXJkrUpRAJSLk1KRZ+lIZT8fLVI9qoBQCQltiHzVFRcM4MPiSVoE37ECp6lLIUhkkB2NBVoqnYaWlWUKroSbnWF68YCvkzZaH8pL7kpPTZ46myVKW4coNR0UDXtpS0LVPQqlY0wktExQCy8sVIIB91iPepdvSCMXMSpROdq0BOnhxFPDaJLVpVw5+PiNJw/g6ZoJRLOYD3khklxaurHQx6WDeOzH+JlWTYsRhkGXmUUgOzkkeRRzCviU2jILinQP1Grbw34r+H1AJmAqRMSVOS7f68oIcXftpGdk/iGStQRNQQoOCUgqSFAkMFAWcUMPkTqjsNPYml4bJNqC7jWig71csfGkP5uIKEBSUuSwUMtnOmwaniKJuEljnGYoILEub96sDFpw6/ZhSVnmD2oKd6fe8ee8dGxNIVz1hDqmJJuwH35hVi+JJ91JyG7F1Do7g11fSCMdjJhOVF6VZz+0TB8MMwJUpYAL5mTUBiMyVLoo5mokFn8RN0tsnJNs64BMmLCiUlZTV3zFzQMCGe+ovW0N5xJFSab6xZw/DpkYdnUXcg5ct7OKOfl0dorxkkISourMbUbanWJr55OhkmgCXLckAJoda736tDRsoZIYX0gHAOkczB7k3P3pF0/iSGKMoKWaoBD0r2pFWnXRSOtgeOxB91IUSC5Js2oF+o/WK8DJQt1KBdzRzq2+nSL5WOqf7YYCmjD6UjjmST7rNVtaeYZLQOyqfh0pfIo1Px7+Y9wWGqSTzOGLmgFaD694pRMOY5eUfLttHkpfMACVE2yhz4ECT8AsZSuEqUlWUFTNbRu/SNHw6ScRICFJICSGJUCSRmNfzNmG13hHwWbNKlGWlkhgoqoxrqdekOZOLCW9mblyBo9yK7h/NNI8z8TObfFd+PsVxtLbFuL4SlSySZj/6sRSlCSD8PW8SHBWDX2iR3lufJiRJZ3Xn+f6HaQomBKVqSOVnobjS8WYVZTUKb9oEUSQZmUAGqnFlWY+GLneLZCSu9RcAefWPUSpUxbvaCFzhmNS51ffRjFuCxGSoFRUuf0jpGDSwOV9/B++1YrmYQ5S1MrFnFXhVJVQ1MbSCmcNAKlrNWBEcCmJGdKgpOcBu+51Y0ePOF4cul8zqYAJD3ffRnjX8K4cTIJQpJFy4J901cO1PpFMcb2TnI74CChUvMksV8rEbClW3BgT8YuAUhJS6lAWNASX5XoEq+EM/YzgMhyqyEKBbKzqLsKuKkDoRGT/FXFVTcSQ5CQoNlJoWD1HWKN6QghkyWcUIL1P3X+IZjElCRlYpOur0Db7mFc8FJNc1fe130udIFwuMNFEGhcA6+nyjOo09D3Xg0X4Xw+ecpRKqCoBYqubkUa+kIOOpUiZMANCSkWFb5T3v1jW8NxFFLIUiiRRmZq0L669IRfi2XLASVu61Vy3B/yr59Yq40rEdMyRGViQkn9/8AXXo3zhv/AFK0oExAKjypBy0Z2vbUhzvAOE4bmfKXZqsK71FQegh5w6XMlBQXMQE5VZRc+Apw/f0ho97IK07OOF4xCJiJilHKFusMzpI5gDux8mm0fUvxNw1aVoykiTluLJYWpZ6V7x8vMhUwOapcXN267nePpf4Y/F6ZqUYeeB7VXIMx5V0s9WUws1T3aNGOThtdC5oqaEPEkFSRLFEtQ9y3e8YzF/hMylKmILEvcUfevR/u/wBkxXCcKhOeYpckCjFYaugNfFYE4pwZM+SZmFUJgqzEAkglznLgt2/WNEs0JaZCGLJBcl0fB8fOnyqezs5JSuj7sRT940uHxbJGVRILbMxdqWsPhHnF8I6VAOFaed3qP30in8MlU0LCgORTX2AsNG+sLOCLY8jaPJ8vIOVI51NSt2D+IIweF9mlpqgpQcJASAwOgKWNhWJODLYO4cgu248QHiJjUDglrF96CPNyxuVGlOwnFAMpL0Ozi1nIZt/EDTVEqSqmUD9qwLMmKYksSK2ej0iwKz8rkatBhGg9gszGAkbV0MKsXOXnZFMygPUsHPcj0jWTMFylLgF330hNjMIUsRVmPoX/AEh1LZzixjMwxCOtHJirDKSmWtOUk7nuA3zMN5eDXNIsE6mrsX8Auwr1iJ4cqSogpCk/l5vFWBelXis0ooSLbM9NwMybREt92IHzZo84XjDLUEZUypiCoFahe6Qkli1+xyjqY0+CnZVLHKHs1g4uAXYhvl0gLG8NlFCiQ8sFIzsApwwp6nYU7PhnmUpNNaKJVstRJWQEKI9otySl01u9Pn8tBJOOQpZlgAKTVRAZ+r9HGm8PUoQnKShS8guGel1XHfs0ZzhctAmLnZ0qW5ZIOVhq5PvFgzV3Dxkg1JNv/MfjosmY0Oeb1TXsXL0tEjyd+LClRT7MFjdh8XS779XiRVKdfR/K/oWomm4f+HwMyVVCnIcu7agvSh+UTFcPEs5UunvUV2NxrvHEriRSFGtAWJcagd/lDBPEKD2iA2VnSyrnVq323MNGcvzFml4A8MFGgcKsczFtXAvHsybkUlJ5lBq+6CWY9PMXTFSl/mBNhVyOh1buIHmSVompTmzGuVRo4v40jTHGrJvI6O8GXnpJKUFwkgKpezNGx/CEse1ny3LBfRmWDoze8n/7Rj5RUJ92JbU7d6xquHYkSp09X5lkMLtq9O5pGrikiNtjhWIShQzmhCpbktVLU6+6T5j5p+JwPauEnItwC2rO/f8ASNHjcUlCnnq5vaBTdGAJ+/jCXi2OTNsaJJyDpv0pGeU0iijZRKlSEtnzFJFtQfqIEXMlKUEykFRNTmYBgdD217wLi5BUdVEB/vaGXD0SpaM2UqUXSATWps42rXYxGeWMWrXfoNP2GjFSkgAkFpdeh2J0qPt4QcVR/UlgDlDZWamvn94v4ZhlKzGqWJDkavpvDNEvNLLL5zYG23V9Y0O5dCaXZk/6afI9xJUl7jbR03+EMeKoXMlyyEuss4F+orDETZkskFCiWozNpV1Fu/yMJ+L8QmyRLKAKqNWdLUcWb+I5RrsR0ui6YiZICVLDJbmd3FdaF6fWM7xDia506QnDkqUlQIbRThiTsGhjiUzcQyVrUsGoFk+gpTrGv/CXAU4dSVrAzaNcafHQ9I1wx670ZpZkvA4/FuGxWLRLTJQgp5s3tHoSwBSkvVqu1H9DZUrEyMLLkhj+VXsw4JJAZ3qMuoFKigEPAwoHJOlg1ze72rTd4FxMxBRlmryE+6c9VV0CklPSjmByp3Ryk5Q4Xo+dcXkHMp3zChBodLj4v1jK8Gx6pC1KIJC/epa/ui928CNjjpolKUlaQXHL7IjKAapGU6Me8ZmXwmW4IUrNQMSSWvZWZ26N84tJ8toTG1G0w3Gz0q5gL208QtnzR7o9bl9h8Y9xM4qVlFxVwAKWsLR0mWBJFAllGupe7a2r4jz2rbZtXQIqYUg1fYvfW7Pt93nt/degJLntpveOjkUQE1Na1r+lIJmYdIZ2rYD6iBVBL1Y0KYXPzp8oHWvPRjXT4RypQBBpQ3jnD4tKXSoBSVF7VBBpU9/tzHPRWvZpuAYRSJOVRUAQFBOwuX1q8dY5b0Jdi1201NujxVKxyVAhOZ2bRiG800YRxJUJgSnVLXYAEV733gTk5x6ohXFhSZEspyotUfldyXAdnqw9ReKMRh5qEhg4qwYnM2rAUNT0rAOJQsHLl5mzAAuGajZfFb0j1c1UsgzFKAHKSDR9CzNXrvtGD4MpVJSv9ynJeUeYiYUgTMzFVModWZyQQ5FK/L1X47Gy5q8qkqmEkh0hiCP8U3IYan93JxROVSQhRKTQsCw1JNx+vQsDjuIyZZKlSQCQkZyCHLmxDEUOjXgwVeN/b/WHwUo4nMSAkSVgJAAdJdgGqwj2PZHEsNlDTEN/sVP5JMSEcY/p/wCh37HaZWUhMteUs2Ui+ha5epgz2IUg+zIEwAOksyjX7tFWHUgEAoBUGZd2I8vvBchCMxSFE1zApPMC2lK3t/MaMLd0+ik6ozwQoE+0kF90kj6sPSGWHxCmAEqY+hKwqtOjmNIMD7RJCQV70av0/eEk/ETZM3KkMzG3wDO+ztG1qjPZfhpa50x6JWlPu0qQ1GIo4cuIa8NlqSETTQmWlR3c3c9lH0jzCYlasqiMpcHQOGIIrWxuRHSZrAh2KCN/dWolJ7Vb/wATDpaA2KPx1inxLZCBkSXpWlCG8+sZOdMFaswe7RruK4gSpSlLYqW4TSwFKDtGJxeKSrMmiXBq32PrGWUd2O5JKhhhMej2SyCSoABgHLqq/VvpFSCtRAdYSwvQs73T1O5ivhfDgJbvU12B05fEX4nEmUU8iyCHIIUzdD+kFRT36A262OpMksl27Zj51NH39ItOQ+6eVwDQm3ooVbS0KxxQrSSUhwCA6Wbajhw8LcHxCakJBsCaEgDUuP1Ai3NIR2ajEpSQFghk/mCVC4Zmtq1fjCzEAFGqlUdKa1NKadz0gXF8TXOk5Cak8xALMC4bl23fSK0zPy5lkNVg2nQE/GGUrYKY4wchMtBASpShXJlLpfVSturtG3kYMI5CKkIJqxJd9Lh6tenSMJwPIJ6LiWQrMDzEkB0sSaV2Y26xucNi8yQ6ikOAQAkKJuCVEFRPYaXjUtx0Y8qUZDuRhUJJzXvUffo+sCcXmBEshQCpYJKxQHKA9GoSL6WiheIDJSCpZqMxUWD72Z2pFeJxYVKamY5km4SpiSxryghNT6XDpxd2BTVUZbjGASkGZLcpNcigFgioJBFRUvSlfEZviSQgVS4UAUl6dwdmjUqnMtOU5gaTBUjoVAlgr0NozX4gWlOWWKsVEMSWrs9vpFZ2oCwpyoTYcF6NqDXy/WDZwAZIGYEBq2gfgi0/3M5ZbOnc3bw/zEQLzTHUSlg6aUO4rGBxdaPRTLsVhMtqDcQJiEkByCKat3fpDFE1nseptCziE9yQ46NsICToouwWYSoKID2ev0vBvCMKTJUZgGU1Sn/IgUdiGN22rFEjCrKSCSkVoaefSCMCBLJyksCOUVLC5IdiHPz6wuRfLoN7CeFpITylOYBiAKlQcZSG1u8d+ynDM1ARZz6F6P8AejxwJi5f905U1YA+8UvoTTaDRjBMbOUkg82UKYjRIegsataM0s007WyfFM9w2LyAlSEZhlAu7Abil+2ldgMWZiySpWbQ5qVItRurXubPUniKpoYoSfZponKxs5qzuN9IVDBTSnNLGZINXU/NRiU70b4VpC40u3Wwybqjr+kmKUOQlJ1IcZqseiW9fMKuJ4ZWHWBMImhaCSWeoNUir97eYZ4jGlCeUrzCwdx6OWoPtniT5xnIzzJaUFNBNJFCKHld/dAqQWKjSla3KLX6f5FjTFEziCH5ZRSlgwZOw3BNb31iQRieGycx/uI8rUPg1I9gqUKH4jzDYxakgDIlyQcxLiocv9R27sZKylIKScybEGnY9LQlwvEg/I4BNlANqTvrt0jU8O4sZdFJKjpcV2JIpDwx276Gky+X+I57JV7EkgMXJAPV0v8AFvMCYyZiJoUTJALEpIJcFtA/NpQ7QVM4lNWykSBLLMee/VgAYqQJ6jWYBu1fDn9I0MkB8N4hMKeZcsCmYpQpyzHVZ1EMZWLM1SlJCgMuVRHLYuLtuYFVw1KcvMQTc2JrvHc8KQlQQSU779DVxrWAn7C0C8UkqBSASSQ5clSm2r63hPK4OAoqWXNwCXB66PrSHqJBUAVCpD1IfwReBQpSVKClcv8AsNd8yaCm8Him7ADzUrK6EaO1A1qBqD9I7lJd2IrrBDi5DilbtYvSjx4EsPdFSHr1+kOkgWcpwp1f1H2Is9hT3O9H++0ESUuXSQEp94uLtbK7nv1j32Zc+zqR/i7d2UDBAB4eSE2T2CgfQUtFmcKWMyWBagBIZnoAH/mLRImrLpUAWqNXo+lq/LyuQoy1K9sVOhROYmgBq7m7D4npC6DYzw+JlpmBKFFRZ8tmSXAvvXTSG+HBypZBIJIdmcbJD2qKuIyX4X4uiZOVMnSx7JSsoU5c3yhRuwFT5ja4TEhaiAlS0gFin8r6huYAHdo2Y9RPOzbkHJln2aQVUetTQA3ADK+IHeKJmZWY5lKUmpSDlS4JYhOo6OapMdTsYrKAtaOWxq7FNwa7fAwBi8QZSDXmdICrmrkjM1CAOlS8Gq2TW3SAsbjwgMyANNATv00veMbjlZA4PN96RpjL9oQQwYKNauaN99ozPGEEpChUVDm4jLncn+x6GKKitdlvBFSlqUVCrM/U6nZqwdi5SSpsrABhXQUfyYUcPwYl83vEwXNmKckGvWn0faM3NpUi/FdsvmYcv0bWnhx8oXS5WZZmK5QDSlC2p2u3iLZmJIbRtxRreNa9I5M4dPG/81ifN3bDaXRVjMcog0YNSg11PiFEslUwczPrTxqKP84Y46cwpv4+cKVOoskcxNBT0/aK8rQ16NTguKoEpKJiAguRmuQGLM1aneBf6SVlCs6yi5Yai7PR32FfLhRJ5qTEsGaupJtfvo14qROKAUkDLoHepDPW9KbRn+FXTJ8/ZpcFxKShihZGUGnKxFrhg5Oxf6gcR4gSELzJT7RqH3WY5Saa6dQdjC+UqdKbKpWW7E8qtbPqDFWMxy5v/wAinLUa3fKBfr27QFhqVheTRpEYl3VKlpWoBioN/i3+VKm/ksIX8QxwnIWlRQjMQwUX8pIpoR+lIT4eTlBOZQdnCXbsaVv84Fxc1CUgEkv0ow3+9ekH4KuxOd6KJ2FSFEZ1FtQ/6RIH9qP8fhEi+ztn0eficPygSmINSnUNt36wwwmJSEl3CfhXpoYVpQgFzUt8d4oXOJSz3tFUk9oezTYfj35El8xZzpoGOtYHOImZ9A1VLIflH3aE+GV8NY0aJRWkVZJqaP2SBZh1F+0GSFKcHiFLcmksGgID7O3n4+ls9CSlSAHepL9b+BHUrBpSXzEjqAPApEn4lCS2Uk9DeOoNi5WBWgcswkPY27/vFJxJsoO2uvrR45xfGWJBq1wCD4O0EYfjCJiUskAgsQotQ9a1drwNeDmivIFAgEkF+jddWgjCKSUgKJChQ3Y9xt2iqZjJaC0z+2S5GZ2I6Ksf3iIAUykKBB1BDfzBAMZGISk5VAMbKHyIb4xZkCXZRIUKau+nzhRipmWpIvqaP3MBTPxFJsVpT0eDYKNAcMSksogh2SWAING8XBP6xj/xZixlTKS7qDly7AH1rbwYYo/FcpArMSWegLnxGblLVPnKmKFy4AsBoPH6w8VbJZJcUaT8GFKMyE5XUw5g4PQjbtekbLDLKZgLEhAYMCwPVqgGorteMpwvClLFgElLj/YixBY2JZuvdtRhp4CUlIOexIPR/d38t8o1x6MMmd49RISXqKFww6AiwvcQn4/jScNMSwBUFKqSQGqCDvYsf8TBmVSS6mIDkvS45qM2tuvpT+IEmZLKQeVgS7s9CE1t+0FrQIunYt/DeI9phxMLhSwzXqFEfMN6Qrx5D81jVtCSdrQX+HpTIMsMGK3HcpOvmOjgHmgAkprmHRi3YuIyST6PQi09goKUyxQDt6MRApINxt1P7PBOMQGAAYFr0NO/zgTEBxQNzClLP/FIwzfzNGlbRaJiSCEgOlnCi4bego0UrCWfr8jX1i2QvI5KQEn1qbKHbb01hdPmqCspIy1ZIofPS+8SSd0BnGNBKAQaud7A32eK+HygObLmW5IejAC7bufAjoTMpaqmukA2PiCsJJ5ikvVLij0PhhGmNJCi7EzklagokjQJTrU2e14JkYWXMAUkqAJDdMpc3f7BgidgUFyQTow3sO5f73BSgoBuDZjt2eneA6YJRsInJIcqU9WFALiwobWfWKMFMAlKbmJLEmhB0s3SKZ2bK78tHGzsGHo8UyZJFE0BFSR5cEwEhZR+52EnmDEk3JO/XX133gHH4jIctDQFzo4uNovmT1E1bKmjvd28aQNNw6C5JJUf8bCGSFj3sAKxtHkEpkUv8okGixuXChVJULuHDNq2zQQnDJaigBU8xZq722io4lEhJypKi55Q71YEVoBreAziCpwWSQpiAQw/1OlC7xHHKSeuhqVDeWgJ20cv8A9zBR/EUofnUDtXTS1Yz61CiaXuG1sPveK5+HSTmbLShdnIu+8X5NoFIZYni6ZywHUlILlWcAMPD+NXi0z5kwHmUU+hI3SMwp3IhFKmWDUGwbyP4g2QsNt1Zx5F4KXs5scYPg0gsVLAOzEGmjhRHwgxGDkAKUmXmYe9lJ7/AGAIUonSwQApj/oo/p8IN/5AAG5p0eKUiexBxaaFKdAV1cU7CFqsGpsxSQ+ocfEU8PDHHgLct9/T0jzDTWYGj6ftCNMZMQYiUtdCtRbQl4F/46NCZCSos/p+sdy8IPv7eKwimtmXLlcXoUcNwGVYVlBIs/WjtaNBgJTOS5vtU6UFBXvHeGwQJuPvprDTD4UJIcOQ5ZmfSuw6ReMa6MkskpvYy4cChBSsgAqDA6Fncaa1HTtDDBkhSpiUkhgWSARTYKqPjFGCSlkupplTmrU/mY3EXypi5ZNU1J5nr8NWeLKIjYTOUFpFcxdj0DGgalKaatA8+aFJqc5KRelg2U7UL+u0XhOYMS6dQNWsTSlNPsL56BLLigJdJzXPu5dQ9YLCjIYnFJlzQVOE+zrXUFw2zOQYYYbimWUBcLS5K6vmqK9Aw2pCb8TSsz5AQKkA3ANKfesBYLj6fdXytTp26RknqRuxbiaCdjEnWuxLj5lvBgefiMozavQBvh0iuRhkzajLSrgg/KB5K2WzFSXsG9S8ZcsaNEZF2Ek5zmmFsuVrVbdi/wAokrDSU8yUlb1SSagH5mLJuGIuAkKZw9fTsdIExKeZIBDEkO9u/wB1iex2y7CoyupUtSTokl3I1d4JVjBVwE7HXtvAgORNCoh7+LDaKFKzqyoHjV+p3qYEkKwr25BZwFHXQUfTVvlC/is9yMtQHqX9RvBw4SQUpJYl63oP0gRlCYUJ5i7NvpUWe0BVegpUK5oJJD08+bAmO1T6BqUFNm/SvzjTYf8AD4ouYA4rV6nrXv8AdlHF8IkVSggFL82hDkqLVtav1hlNPoWcWJWzFzVhQuN4pE0fkcH70g/+lAQS5BblAdyDsP8A2gfASEe0S6qEit2f5w6aFQdK4a4BJSCen7xIdTJRflQptHI+MeRROAA72oUASC1R1+9YB/pAlwMyyok5lFio6VHUCPJklQTmJPKf8q12aJh8QU83M1d2r0jIotL5RovQN/RLS7pJIu1QHq1Pu0cpJS9T5+j2hkjEqYOARpXxs8VYliSRWn5dD1fSK48rumhnsFRidSOrgxZhXUTl06/rFRw70Yh+58MBEkJyrPpZvn1jTaYBzhcDmuR/1Yn9vjFuJwAAZKmI3r8Lt5EAidoVdQ31N/EUrnqqEuT96qggA8XLXLLskjcADuNTHWFnBn5g5/yB9A3ygebOmZQVrRvlDP2U9jHsgLSQ45VM2wpfXStDCs7wGpGY0L9h84YScO21Lv8AWOsLJYbQWlLMwqz1A+/vtGqMaR5uWXJkky2NH6sGProIKky7crm7WFfIzfGK0oYOomotu7Hu8dh75QK2fTpDomH4dDKokNqGo4NwTYtDDMtQH+p5XLkdNvRoCwuJWPdBUNaeXG47xcic5d1A9AD3ozxRAPVyywUGFWodXbyx7tWAp0ouxNC1diLNFs2exIzIKSC9CH61sodGgfF4h8zmpUySXcBhl8OCdoEmPFCTisvMWFMtKdeZvFfjGUxuFBdx1jWcSJSx1V/Hr+sJ+JSWzBJowL9w7eheISNEOwLgM4SzkQkhZBBL0IejjpUQxWsZqAVNWfXb00hJgcTknpLPRm1L7NGpwi8i1JIUHDs1z6UEZZxs2RbKEYcgAlRUm4KjXyN4XLBJ5A6q072+FPMPsUgF0hJy1NLO36/OM7IGRzr0rcxOUK2MFYhRCLmgoBW2vrFkjiBQnq5u1SX300b5QvnLOUgPVySb/f6R3w1KTOTntQXq5IFzsW9IlIKY/KVTUpYJD0Bu2/ax2sIuw4SFihcAMCx3FfifEd4jHezYqBIUSHDHahBZhaBJuLRzLCSwYX7j6PazbRNK0OMziwXALmyqfCn3WAuKc6cp91aWehpdi4NIB4dNUVqTLTmetO6Q46bhyzaatjKQkEMtyPzCxLBn1/i8CVR0EQ4rhSwnmTymrjQWAOooTrt1hRiuB+yZSnsCCBSv390jVpWZakZknIo2cFgLkuz/AEdtYuOKlqYHKQ9Or6jao2hllcX1YrSEUjiPKHfygn9Yke4zAJK1FhfdP1rEh+UHsiWpxaFJIapArt90iTZRGYO16XekLJZCcyS1CHvcd6i8OJeJlZc+cZmHKLv/AB1horiMlS0VyAUm7jQfekcO1NNoLw8kEJo5JJCXq27R7/Vy0HKtEx9ACP3i0YrvoFgk6eAWDqOwDfGKcUsNzLANamh+dYZzMIZhBSpSAXuEu2jMST1Mc/8ACygxUQT/ALF4PGw3QHhMSgoDnmGoqD5FB8Iun4pCUOpSQoig/iCZ/D0zElCCUnQgO1NRqOkZtfBphJExRLAb5fNjaDtHKgaZjM6yJaMxJvYVo7fqY0OBwJGUzFkmgbQeB8zWLpGFkoSChOXQHveu/wC8HSkD0i2KPkz55taRdJQBeuwH1epi73q5bMC3XQ9TX7EemSSgLSaWIDODtUxwZgyjQMabUJ+UaDCWImPTKHJLq2D0SBvevWC5agmpr0pWKUyy4d206CPT+Y7UPwpSCgBQlJPOhbMba+f26RFzlOHKVEjQ/UsB6xTIsTUVv9/XaPfaVLhz9IIS+bNzJZaXZqkV9fvWF7g8qv8AFn1cWrdmrBBnhxQdYpxAGlizd4DHiA4jmQQr30Ejvsej/SEXEDWj1AoqhB+uvrDmdiUklwSNS4pt6EwumhP+T3I38P8AKJPZZJoF/DeFzzfaAB0XppWte3whz+JSFKCASTV2uxrCzBY1Etacr5l8iktQPYg6l6eekWzp6SpSnL6aV2+9olN8S6ts5M0GmYqbpVNO/cQuXjQAzMXYAfMvfbzEzXN6331MCzkh3eorSM0neiqbCUSCtYQ9TsHbxvBisCJZzBR5bBVgXfMp66jYfUDATckxJbMRoG0BYV6w6xDzCJaCy1OwNqJKtbU17Rnk9jooxeNdioG9K1sBYVOo29YpWl0qEssbgAtoXoLv9YJH4cUlQdfLlcmzqFwNtL94Pk8IygqKnADilGYXOpba/iOWSC6CkwXCLMl6cymoKMQWKiRbw9oLACjnWpQyhmFX8fmcObQLOUVsEkJQLFQI3AHWqW6fK2fJV7PMhthVtXLVdqfBoWTTd+RugT8RgeyoWcWu9i1fJfuIV4VGYIIc5Qywz0PMamzODUi2kE43ED2kvMFIDnMxvyvrRmDetmgPFAhShLIDu5B2owavmmkPG6oVpMZIlymtM/8AR/iSCYkL1FaqrfMb8v7xIX4T9i8QDGyFJUVhWYE3b6PUNHuFnkl0BXUxpJOEsHBBd6X8wJi+DZFtLmBL1ABZ+4/UbGNKXpnXXYTw6aFqyElBFauH6E7PpD/BYEDRFdVWbxeMLMExJsVZXqKHrR61G8McBiUlmmTBSuVVQOqSQofHzFcb9iyRsxJylvZpUDQEAsexLh+mkcr4ek1GcEflyD0dCWHcwiw8/J/8c4dQoKS/chvnBaJ+IV7i0I3KVk/Eu0WVE3Y1HByA5cvpzelC0J+McMyhExIAFUKvd6HrrF8tOJQSROUSbupxGd4pjv7yEFpmQgzCgAEv+XMA5O/feDNqujop32EYQBatGluksAxXqxuwt5MO8KWJLda79oUYfHOWTLCRYAMlIAtuT91hsvF0SGD7mrF6lI92+4hoaIZl5CVnIrQEgco069Gb1inDpJUxdnr0FS1PHpHJQ4zHoSdbu58xbgJmZ1EENVI3OqvT5xTszFwUtVXfv84gVmKs11AP+oGkdAe8UvUCnj+YHKXalQKno/0FIYUIlCrpIIIDa9adxT+IiHc/dopl/KLAovSOGRwpQd3jiZMJZ/lZ9PSOfaZSkFGYZnYadw2ra7Q2m4YqFEZqOGLEXbd2PzvWFu9FlGtsyeNwmfMUukbPc6E7W03gJQWAy0EdRUH6iH3tlSVUfKosodvrF/ECW5kpWki4Fe/TuIlTsv4M8OCoCnJKkirW0+/SAlTEJKr1NmaHExYeahi6VAirflbyX0jO4tBe5KtYy5tsrFHs7nrX6fvAs8HQ3bSOhNIezQww+HQpKVPzAsaOKuxY0tUV0MRegvQt4fLmsopFEEkmjP5oTW0Ovw7NExQKwSwygksHIr3LNd9ImOnAIyJoK1pvejvV9dfMd/hTCKWKiiVCodlMWNbM30qInka4thhKzRzJ6U9UlyKaNWr1p973JByhgwZNPsU/YRUMKh00Jy1yhz6Hvdzt0ixcrKxFhQp9Btv60jHrRZWUKwQ5ySlzRx0DUfqTdtYHSQpwlyUFLKBzUFQddNa9omMlrJJSTlZst77dX6b3juRJCCUy0kUINXcW5Xt2BEP15D2K5nDjPmKcs4LFVta0o4GvjeK8dwcDWqUvZgaG4u4IL/bOJiMgCswawJ8egJG28CzcWStIISAKF7+G0d/W0UUpeDtC4ylC6So7gA+HbS3iJDlYUouCSDs//wCYkH4v2OpGe/q1sWUx3Ac/+u0JTjpuZypZDvXf5CHHsQoFnffb9T0gHiGAmpDkEpLMdujEvGqNEYvQVguZ3NC9Rck9Sa+Y4m4Kzhz1p8XBgfBhUsgKQT0BINe0M5akt7ige8UpBBpeZIu+wVX0LvFIxZezbF/tosxOLQ7F01qSAf3+MLpmJcuHJ0Lhh4aE5hoMn47Iguovonr16QJwiW6gQC4cqWfU9/5gfDYXMSWYRoOH4VmAFKPp6xeCb2yM5paGmCSyGIZ1Uf3mbX6DR4NEt6UAsY8lyzYGtSWv1giXIfMSnM1CkHetWrvGpIxzlYfguEH2ZnzSMiFMmW7ZlA2KmZm9YGXM5iQGcuwsOnaOVT3UCoVIAA2GwazfzFMt3s9GB+Z/brB6JBILvaxq/wA45lrqMr1r27dI5QmoYPpdvlEmyzY6HeOthoszvo0eAEMbA2P0+945MyPMQrlJP5UuBanTe8E5IBw89WdSub3ikMdjt3h5w0TFc8pC8wuaM+pAFGIcNTpCHDrBG1atpr8oYcO4gqUeRTPcEsC1XB0OnnWIqWzY4uqCuMETT7plzCOYAEuf9hem9TuITKXOQkJUl0qLAmrPsf1+EOMTx/2uYZUqVZlpduqVJZgNoX+yAQn+4Hze49RV/wDEEhutK3vDPewR1oAnhUtUxQSDnLHe5LnYvC7E4YNmUosd9Ht1htPKlLUFEPW1qPAk4kSyKOYx5Ns0xWjPYmh6fesTArmZ6aJc0dgGq3enmHeFwUtSS7ggVe3j706wFjuHpSQQWKTT0rr3rCV5C3o4/pZkwNLGY1DGtGJr12feHv4WkTESjnCk3YOD1oNK7Qr4LiGWpycqgwAIBzOGIJo99vnGhSCAFMADWpL0O1quIy5m38p0FoPzANS42/b7eKvaA5tRXUu4Ao+8WZwpLEABxV6Dc30Z9fe6RWiUlaElBADl6UZq9yADTcNR4go12UIJ1KF97d6k9r1gPG4lVAA1i5dyNc1e9IO/45BotRtUIYAMSlw227sYWGclKgFEmqCSUgCoWSFc1nCR3U28OoW/Z1g09KpkpTqYO4KdWfXrTaEsvHlh7QOwqRRVK0PbbaNHj5ZMp5ZBSUaDV0sE6EsVCpoSHZhGcRwlnB9oqhU6WoeYZQ5D1GZ2Zta1vjTrYGwuXxlKBlyzFtZTioNRcvYxIzmOw2VZCVyyGTUqFSUgk+S5iQ3w4gs0ODUWJeuZvhDCeOYDSlP/AFjyJHQ+ojECnj+4r/s3itImNWRlYkWt2iRI1y7HXQDixRUK5w5D3iRIi+xhpwpPKfvQw3lXkjQmvWusSJGzH0Ycg5kllLbf5VHxjrhcwgTi5csCXqxdw+xiRIuiDKphqe0WqsrxHsSOFPFmvj6x3+fx9IkSOCcC4+9Io4irl7KAHatIkSFl0NDtC/h1/P0hhLQNh6RIkSibGCJqrwPnBmHDrS+8SJBQrBpocn/vHGKS1v8AEny5rEiRFl0Klmg/8vnFWOWSKkmJEiD6C+hTOopDUj6FiC+V6uC/XvEiRmzfVEpHoXcRoaf4/UwPwdR5u4+YiRIT8jCxqs+6dah+mYBow2KqpZN8yq/+RiRIbB0CQ048cuHTl5f7swUpQLUwp2HoIXzVH+nT/wBD8yPoPSPYkPHoAlAiRIkWAf/Z
Woda była przyjemna letnia.  zatrzymałam się i napiłam. Znowu biegłam długo przez jakieś dziwne pustkowie. W końcu dotarłam nad brzeg jeziora.
Wskoczyłam do wody i płynęłam jak najszybciej w ogóle się nie męcząc.
http://pu.i.wp.pl/k,NzU1ODM1MzIsNDk1NjgwODk=,f,939947_cudowne_jeziora_w_bl_big.jpg
Długo płynęłam ok. 1 godziny. Kiedy wyszłam moim oczom ukazał się piękny widok. Pobiegłam dalej. Po kilku minutach byłam na polanie:
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ_x6L3vFEJrHIFOkHMNvvhBepq7GDYR2zeoNMUkGSx8gfNw-J4
Położyłam się i czekałam. Tak 40 minut. W pewnym momenie zaczęły pokazywać się chmury nadzwyczaj szybko. Zobaczyłam w oddali jakiegoś wilka. Kiedy się zbliżył zmieniłam się w Feorę. Kiedy by bliżej podbiegłam do niego.
- Fhoeol to ty?- Spytałam wilka z nadzieją w głosie.
- Tak Feoro.- Powiedział a ja mu zarzuciłam łapy na szyję i wtuliłam w jego futro.
- Kochany... co cię tu sprowadza?
- Kochanie... Ja jestem martwy... Jestem duchem ale nikt prze ze mnie nie przenika. Przyszedłem ci powiedzieć że Maxi to dobry wilk... Kocha Cię i powinnaś u dać szansę...
- Ale... Ale...
- Wiem że kochasz mnie i podoba Ci się Maxi...
- Z kąd to wiesz?- Zapytałam z oczami pełnymi łez.
- W wilczym Niebie wszystko wiem o tobie...
- Ale...
- Muszę wracać- Powiedział smutno i pocałował mnie w usta.
- Muszę zrobić ostatnią rzecz. Niedługo być może znowu się zobaczymy. Żegnaj!
- Do zobaczenia!- Wydusiłam z siebie.Kiedy zniknął zajrzałam w kielich jednego kwiatu. Zobaczyłam tam siebie, Maxi'ego i 4 rozkoszne szczeniaki.
uśmiechnęłam się do siebie.
- Może jednak on ma rację powinnam być dla niego milsza...
Ruszyłam z powrotem do domu. Kiedy byłam na terenach watahy było już jasno. Zobaczyłam Maxa więc podbiegłam do niego:
- Bardzo Cię przepraszam że wczoraj tak na Ciebie nakrzyczałam... Przemyślałam twoją propozycję i... stwierdziłam , że na razie moglibyśmy może ze sobą "chodzić"?
<Maxi? ;3 >

Od Anubisa do Luny

Stanęliśmy przed jakby ścianą z liści. Odsłoniłem liście i powiedziałem żeby szła ciągle prosto i zatrzymała się przed wielkim pniem drzewa. Ja sam musiałem skoczyć po zrobiony prze ze mnie najpiękniejszy jaki widziałem wisiorek. Kiedy dołączyłem do niej poszliśmy w lewo a potem ciągle prosto. I doszliśmy do wodospadu tylko od innej strony. Tam właśnie przygotowałem coś do zjedzenia.
<Luna? oby ci się spodobało xD >

poniedziałek, 23 września 2013

Od Tsunami'ego do Yuki

-Pewnie-odparłem szczęśliwy
-Fajnie-aż podskoczyła Yuki
-Poczekaj chwilę-poprosiłem,wadera stanęła w bezruchu.Powoli odwinąłem jej bandaż,rany nie było!
-I co z tą raną?-spytała
-Jej...nie ma-powiedziałem oszołomiony
-To dobrze prawda?-zapytała niepewnie wadera
-Tak dobrze,ale..jak to się stało nigdy nie widziałem żeby rana zagoiła się tak szybko!-odparłem
-Ok chodźmy dalej-zaproponowała
-Tak,tak.-rzuciłem,ale myślałem cały czas jak do zniknięcia rany mogło dojść.Doszliśmy do Jeziora Pojednania,Yuki stanęła chwilę przy brzegu,była zamyślona.
-Popływamy łódką?-spytałem
-Tak jasne!-krzyknęła po chwili uradowana
Wsiedliśmy do łódki i odbiliśmy od brzegu,zapadał zmrok.Nagle wokół nas rozleciały się świetliki.
-Jak tu pięknie!-zachwyciła się alfa
-Tak...-odparłem i cichaczem zanurkowałem,poczekałem,aż me futro zmieni kolor i zaczaiłem się pod łódką
-Hej,Tsunami!Gdzie jesteś?-zapytała lekko przerażona Yuki
zacząłem trząść łódką od spodu,aż usłyszałem plus-Yuki wpadła do wody.
Wynurzyłem się i zacząłem się z niej śmiać.
-Mogłam się domyślić,że to twoja sprawka-rzekła
-Ale przyznaj mi zaskoczyłem cię-powiedziałem
-Racja zaskoczyłeś,dobra wchodźmy do łódki woda dla mnie jest trochę zimna-odparła
-Dobrze-rzuciłem i pomogłem wyjść alfie a sam z łatwością wskoczyłem na pokład.

(Yuki?)

Yuki do Tsunamiego

Z chęcią!-powiedziałam.
To ruszajmy.-odpowiedział.
Gdy wyruszyliśmy w drogę poczułam się jak w siódmym niebie.Nagle potknęłam się o kamień i upadłam.
Nic ci się nie stało?-zapytał Tsunami.
Nie nic..-powiedziałam z oczami wpatrzonymi na niego i liznęłam go w pyszczek i poczułam...poczułam coś magicznego jak bym zjadła wilcze jagody(nie są trujące dla wilków) i wiedziałam że coś do niego czuję.
Yuki...Yuki-wołał ponieważ nie słuchałam co mówi.
Co...kto...kto to?-powiedziałam rozkojarzona.
To tylko ja!-odpowiedział.
Przepraszam zamyśliłam się.-powiedziałam.
Nic się nie stało a o czym myślalaś?-zapytał.
Yyyy o niebieskich migdałach!-powiedziałam i zaczełam się ze siebie śmiać.
He he-zaśmiał się Tsunami.
Tsunami czy  chciał byś iśc jutro nad wodospad?-zapytałam.

Tsunami?

Podniebne spotkanie White i Yuki

Pierwszego dnia w Watasze bardzo się nudziłam ,ponieważ nie wiedziałam co robić a nikogo nie znałam. Byłam trochę głodna więc poleciałam na Niebiańską Polanę. Myślałam co by tu zjeść ale zdziwił mnie fakt ,że było bardzo mało dziś zwierząt. Było kilka sarn , z dwa żubry, niedźwiedzi w ogóle nie było a reszty było tak sobie. Pomyślałam ,że dziś zjem lisa. Więc poleciałam prosto na lisa z ogromną prędkością skrzydeł i szybko zabiłam zwierzę. Gdy już się najadłam wzbiłam się w powietrze i odpoczęłam z pełnym brzuchem na miękkiej chmurce. Było fajnie ale po dziesięciu minutach zrobiło się nudno więc pomyślałam ,że sobie polatam. Leciałam bardzo szybko a ,żeby było mi milej zamknęłam oczy a tu nagle spadam na ziemię. Otwieram oczy i widzę Yuki Alfę naszej watahy szybko wstałam i pomogłam jej się podnieść.
- Bardzo cię przepraszam Yuki miałam zamknięte oczy i cie nie widziałam. - Szybko przeprosiłam
- Nie nic się nie stało.- Odpowiedziała z uśmiechem
- Naprawdę nic ci nie jest?- spytałam
-Nic naprawdę- odpowiedziała
Była cisza a ja w takiej nagłej ciszy się peszę więc się zarumieniłam i walnęłam bardzo głupie pytanie:
- Lubisz latać?
Yuki się uśmiechnęła ale była bardzo miła i nie wybuchnęła śmiechem. A ja grzecznie zawstydzona czekałam aż odpowie.

<Yuki?>

Luna do Anubisa

Coś mi tutaj nie grało -powiedziałam w myślach ciągle się dziwnie zachowywał tak się przy mnie denerwował nagle zniknął mi z oczu i wrócił z jakąś różą aż nagle mi ja podarował bardzo się zdziwiłam aż się zrumieniłam nie wiedziałam o co mu chodzi i w jakimś momencie zabrał mnie na spacer na pewno to się uda-cicho i nie wyraźnie coś szepnął i w tym samym momencie zatrzymaliśmy się bo coś chciał mi pokazać ale co nie wiem...

Anubis???

Od Tsunami'ego do Yuki

Był piękny poranek,wyszedłem z jaskini by zaczerpnąć świeżego powietrza,nagle wpadłem na pomysł wszedłem do wody i zanurkowałem,moje futro zmieniało kolor.Wreszcie znalazłem to czego szukałem."Tak myślałem Zielenice!Można wytworzyć z nich niezłe maści."-pomyślałem.Złapałem je i wyciągnąłem,po dalszych poszukiwaniach wynurzyłem się na powierzchni.Wyszedłem z wody i...jak z nieba prosto przede mnie spadła alfa.
-Yuki nic ci nie jest?-zapytałem i pomogłem wilczycy wstać
-Prawie nic-odparła
-Prawie?-spytałem i zobaczyłem ranę na jej skrzydle,popatrzyłem w górę.
-Dlatego spadłam-wyjaśniła po czym dodała-myślałam,że do ciebie dolecę lecz nie udało się.
-Chodź do środka-zaproponowałem
-Dobrze-wadera przytaknęła i weszliśmy do jaskini
-Masz szczęście,bo ranę,którą masz łatwo wyleczyć maścią z tych glonów-rzekłem gdy byliśmy w jaskini nazywanej przez alfę na samym początku szpitalem.
-To świetnie-odparła
-Zaraz przyrządzę maść,daj mi chwilę-powiedziałem-połóż się-wskazałem łapa jedno z wielu legowisk w jaskini,Yuki wykonała polecenie.Na chwilę wszedłem do innego pomieszczenia(miejsca gdzie przygotowuję ,a także przechowuję maści i eliksiry.Mam tam też inne rzeczy np.bandaże),przygotowywałem maść.
-Długo jeszcze?-niecierpliwiła się wadera
-Już-wyszedłem z  tak zwanej przeze mnie przyżądzarni(często jednak mówię na nie magazyn)
Posmarowałem skrzydło wilczycy i owinąłem bandażem.
-Dlaczego wybrałeś to miejsce do urządzenia tu szpitala?-zapytała z ciekawości
-Jest bardzo duże,mam dostęp do glonów i różnych ziół przecież obok znajduję się mały lasek i morska
bryza pomaga zdrowieć wilkom i innym zwierzętom-wytłumaczyłem
-To ciekawe-przytaknęła alfa
-Więc może wybierzesz się ze mną na spacer tak w ramach rehabilitacji?-spytałem

(Yuki?)

Od Anubisa do Luny

- Hm... zaczekaj! ja nie moge iść nad wodospad...
- Czemu?
- Bo... eee.... muszse.... eeeee... zrobić jedną rzecz... eee, bo ja muszę.... skoczyć.... przygotować coś... tak właśnie przygotować coś!- próbowałem coś wymyślić aby zrobić waderze niespodziankę... coś wyczuwałem tak jakby... a zresztą nie ważne!
Pobiegłem czym prędzej żeby naszykować jedną rzecz nad wodospadem prosząc ją o to aby zaczekała chwilę w tym miejscu w którym stoi.
 Szybko po sobie zagrodziłem liśćmi drogę i szybko przygotowałem różne piękne rzeczy. Upolowałem szybko jakąś niedołężną sarnę, przygotowałem ją poprosiłem świetliki aby świeciły przy nas a świerszcze aby ładnie cykały. pozbierałem pare ładnych kwiatków i wszystko przystroiłem. Na koniec pobiegłem do niej wręczyłem jej piękną różę.
<Luna?>

Od Emmy do Maxiego

-Że co?! Ja sobie takie coś wypraszam! ledwo wiem jak masz na imię! A po za tym... jeśli Cię poznam, zakocham się w tobie i będę pewna że Fhoeol nie żyję...- Załamałam tu głos bo... Bardzo tęskiniłam za Fhoeol'em. zaczęłam szlochać mimo woli.
<Maxi?>

Maxiego do Emmy

Gdy siedziałem w lesie zobaczyłem jakąś wilczycę która szła po dróżce. Przypadkowo stanęła na mrowisko i skakała prawie się przewróciła ale ja szybko podbiegłem i ją złapałem spojrzała mi w oczy i zapytała-jak mam na imię odpowiedziałem jej Maxi bardzo się wstydziła po tym upadku widać było to po niej ale była taka śliczna w blasku słońca ze aż nie mogłem się powstrzymać powiedzieć i zapytałem się jej czy chcesz być moją partnerką?

 Emma???

Alxy do Hexona

Byłam zdziwiona że to wszystko wyszło na dobre-myslałam Hexon no pewnie będe toja partnerką-odpowiedziałam na pytanie hexon był bardzo oszołomiony z tego że sie zgodziłam i tak pobieglismy do watahy szczęśliwi.

niedziela, 22 września 2013

Gratulacje!!!

Gratulacje i serdeczne życzenia ode mnie i całej watahy dla Hexona i Alexy serdecznie gratulujemy!!!

Wasza Alfa Yuki ;3

Nowy wilk!!!

Witamy nowego wilka Tsunamiego raczej chorych wilków mieć nie będziemy!!!

Wasza Alfa Yuki ;3

Hexona do Alexy

To mnie zatkało jakaś wadera się we mnie zakochała.Stałem chwilę w miejscu a potem pobiegłem za Alexą.Znalazłem ją na polanie zaraz do nie podszedłem.
-Czego uciekłaś?-zapytałem
-Wstydziłam się,już ci mówiłam-odpowiedziała
-Posłuchaj,nie musisz uciekać od kogoś kogo lubisz-wytłumaczyłem jej
-Naprawdę?-spytała i po policzku pociekła jej łza
-Naprawdę-przytaknąłem i otarłem jej łzę
-Więc zostaniesz moim partnerem?-spytała z nadzieją w głosie
-Nie...
Wadera zwiesiła głowę
-...Nie mógłbym odmówić tak pięknej i mądrej waderze-uśmiechnąłem się i przytuliłem Alexę


(Alexa?Co ty na to?)

Od Emmy

Spacerowałam baaardzo wczesnym rankiem po polanach tak jak lubię: wdychając świeże powietrze i rześkie powietrze wsłuchując się w śpiew ptaków. Tak jak zwykle musiałam na kogoś albo nadepnąć albo wpaść... tym razem to był wilk. najpierw wdepnęłam w mrowisko i skacząc aby pozbyć się mrówek upadłam na jakiegoś wilka. Pomógł mi wstać.
- Bardzo przepraszam jestem strasznie niezdarna... Jestem Emma a ty?
- Maxi.
<Maxi?>

sobota, 21 września 2013

Jupiiiiiiiiiiiii!!!

Jupiiiiiiiiiiii konkurs dobiegł już końca głosujcie na swoich faworytów wystartowali-Luna,Alexa,Gerla,Cassandra,Hexon głosujcie!

Wasza Alfa Yuki ;3

Uwaga!!!

Uwaga już jutro koniec konkursu!!!Więc spieszcie się wilczki.

Wasza Alfa Yuki ;3

Alexa do Hexona

No bo wiesz hexon ja cie tutaj zabrałam w to miejsce gdzie powinieneś wiedzieć o co mi chodzi -powiedziałam.
No bo chciałabym być twoja dziewczyną - i dodałam-Bardzo się tego wstydziłam powiedzieć -mówiłam .
 Hexon patrzył ze zdziwieniem tak sie ze wstydziłam że aż pobiegłam do watahy.
Bardzo cie przepraszam -odpowiedziałam biegnąc.

Hexon!!!!!


Yuki do Hexona

Gdy wyszliśmy z tej okropnej  jaskini Hexon jakimś fartem zaciągną mnie na magiczną plaże.Było cudownie gdy pływaliśmy sobie w wodzie.
Hexon?-zapytałam.
Co?
Muszę ci coś powiedzieć-powiedziałam.
Co?-zapytał.
Nie złapiesz mnie!!!-krzyknęłam i uciekłam.Gdy Hexon zaczął mnie gonić wywaliłam się i niestety mnie złapał.
I co nie złapię cię?-powiedział z dumą.
Wywaliłam się...-powiedziałam.
Aha..-powiedział już z mniejszą sympatią.
Może chciał byś u mnie zanocować-zapytałam.

Hexon?


Cassandra do Okamiego

Ale dzisiaj było , świetnie... poszłam do mojej jaskini i byłam s z c z ę ś l i w a. Wiedziałam , że coś czuję do Okami'ego. Naprawdę! Położyłam się spać i zasnełam. Przez całą noc śnił mi się Okami.
* * *
Gdy rano się obudziłam , przeciągnęłam się i... zauważyłam Okami'ego przed moją jaskinią. Byłam bardzo szczęśliwa , ze go widzę , ale też zaskoczona , więc zapytałam:
- hej , a co ty tu robisz Okami?

<Okami?>

Hexon do Alexy

Od Hexona do Alexy


-Więc chodźmy-zaproponowała wadera
-No dobrze-rzekłem bez entuzjazmu
Gdy szliśmy w stronę Wodospadu miłości zżerała mnie ciekawość."Po co nad Wodospad miłości?"-w myślach pytałem się samego siebie z rozmyślań wyciągną mnie głos Alexy:
-Nad czym tak myślałeś?-zapytała ze swoim miłym uśmiechem na twarzy
-O...o niczym-jęknąłem cicho
-Na pewno?
-Tak,na pewno...
Gdy doszliśmy wadera usiadła przy brzegu i przyglądała się wodospadowi,po chwili usiadłem koło niej.
-Więc co chciałaś mi wyjaśnić?-zapytałem,ma ciekawość sięgała zenitu
-...

(Alexa?)
Sorry że krótkie,nie mam weny .

piątek, 20 września 2013

Alexy do Hexona

Pewnego razu szłam sobie na polane i zobaczyłam jakiegoś basiora który siedział pod drzewem zapytała- Jak masz na imie?-zapytałam
Ja? ja mam na imię Hexon -odpowiedział
a ty?-zapytał
Ja jestem Alexa nie pamiętasz jestem z twojej watahy-dodałam
No faktycznie-odpowiedział ze zdziwieniem.
Może pójdziemy nad wodospa miłości ?-zapytałam się
A po co?-mówił z zaciekawieniem.
No bo potem ci wszystko wyjaśnię tam ok?-spytałam.
Ok-odpowiedział.

Hexon???

Nowy wilk!!!

Witamy nowego wilka Maxiego raczej szpiegować będziemy dobrze!

Wasza Alfa Yuki ;3

Hexon do Yuki

-Tak zacznijmy-poparłem waderę i pobiegłem w las.Szybko znalazłem jelenia upolowałem go i wziąłem ze sobą,wśród drzew zauważyłem Yuki,siedziała i patrzyła się na dzika.Podkradłem się do wadery i za nią stanąłem.
-Buuu!-krzyknąłem tak ,że wadera aż podskoczyła
-Hej,przestraszyłeś mnie!-powiedziała z wyrzutem
-Taki miałem zamiar-chichotałem
-Ach tak-Yuki rzuciła się na mnie i razem poturlaliśmy się przez las.o dziwo nie wpadliśmy na żadne drzewo.Gdy wstaliśmy kręciło nam się w głowie więc stuknęliśmy się i upadliśmy na ziemię.
-Przepraszam-rzekła wadera
-Nic się nie stało-odparłem
Gdy się otrząsnęliśmy zobaczyłem wielki tunel i pokazałem go Yuki.
-Wejdziemy tam-zapytała nieśmiało
-Może-powiedziałem i dodałem-jeśli chcesz.
-No nie wiem-odparła bez entuzjazmu
-Czyżbyś się bała?-uśmiechnąłem się złośliwie
-Ja...bała...chyba oszalałeś!-krzyknęła
-Więc proszę.
Yuki weszła do środka,a ja za nią.Szliśmy i szliśmy po chwili usłyszeliśmy potężny ryk.Ciarki przeszły mi po plecach,był to niedźwiedź.Alfa już miała rzucić się na zwierzę lecz złapałem ją i przyciągnąłem do ziemi.
-Co robisz?!-warknęła-Ten niedźwiedź nas zje!
-Po pierwsze to nie niedźwiedź tylko niedźwiedzica,po drugie nie możemy jej zabić ponieważ mam młode-pokazałem łapą trzy małe niedźwiadki
-To dlatego się na nią nie rzuciłeś?-zapytała
-Tak,a teraz chodźmy,bo ją jeszcze zdenerwujemy-poprosiłem
-Dobra chodźmy-poparła mnie i odwróciła się.Gdy wyszliśmy na zewnątrz było ciemno więc zaciągnąłem Yuki na Magiczną plaże.

Yuki?

Okami do Cassandry

Pewnego dnia siedziałem na mostku nad Jeziorkiem szczęścia i rozmyślałem o miłości miłości życia.I podeszła do mnie jakaś wadera.
Cześć jestem Cassandra a ty?-zapytała grzecznie.
Cześć jestem Okami miło mi poznać!-powiedziałem.
Co robisz?-zapytała.
Nic siedzę i rozmyślam.-odpowiedziałam.
A ty?-dodałem.
Szukałam jakiegoś wilka żeby z nim pogadać i znalazłam.-powiedziała.
A o czym rozmyślasz?-zapytała.
A o niczym jak bardzo chciał bym mieć partnerkę itp.-powiedziałem
Aha...ciekawe.-powiedziała ze śmiechem.
Może się przejdziemy?-zapytałem.
Z chęcią!-odpowiedziała.
Gdy doszliśmy do Wodospadu miłości zapytałem się jej-
Lubisz pływać?-zapytalem
Tak!-odpowiedziała.
To proszę!-powiedziałem i wepchnąłem ją do wody a później sam do niej wskoczyłem.
Bawiliśmy się świetnie ale wyszliśmy z wody i wzięliśmy łódkę bo chcieliśmy popłynąć dalej.Na środku łódka nam się przewróciła i i nie mogliśmy się z pod niej wydostać.Lecz Cassandra dała sobie radę a ja nie.Wyszła na brzeg i zobaczyła że mnie nie ma więc wróciła się po mnie.Gdy wydarła mnie na brzeg przebudziłem się.
I w tedy pomyślałem że chyba się zakochałem i to była prawda tak krótko się znaliśmy ale to uczucie było prawdziwe i mocne moim marzeniem było teraz żeby właśnie ona zostało moją partnerką.

<Cassandra?>

Nowa wilczyca!!!

Przywitajmy serdecznie Cassandre myśle że szczeniaki nie będą się nudzić.


Wasza Alfa Yuki ;3

czwartek, 19 września 2013

Yuki do Hexona

Gdy Hexon mnie dogonił wyruszyliśmy na polowanie.
Na co dziś polujemy Hexon?-zapytałam.
Może na...niedźwiedzie?-odpowiedział pytaniem.
Dobrze jak coś to wołaj!-powiedziałam złośliwie i odbiegłam.
Pfffff...oj Yuki,Yuki-od sapną.
Hi hi hi nie dogonisz mnie!-krzyknęłam i Hexon pobiegł za mną.
I co nie złapie cię!-powiedział.
Nom biegłam na przełaj.-zachichotałam.
Może zaczniemy wkońcu polować?-zapytałam

Hexon?

Hexon do Yuki

-Pewnie-odparłem i dodałem-może dzisiaj śpijmy tutaj na świeżym powietrzu?
-Tak,świetny pomysł-uśmiechnęła się do mnie
-Uśmiechnę się a ty powiesz jak mi wyszło-poprosiłem
-Dobra.
Uśmiechnąłem się a wadera tylko mi się przyglądała.
-Znacznie lepiej,ale jeszcze trochę poćwicz-zachichotała
-Tak jest!-na żarty stanąłem na baczność i salutowałem
Wadera zaczęła się śmiać,a ja dalej się uśmiechałem.W końcu Yuki zasnęła,ja później też.Rano leżałem z zamkniętymi oczami i wsłuchiwałem się w poranny śpiew ptaków.
-Hexon Hexon-Nagle usłyszałem głos Yuki,lecz nie ruszałem się.Alfa chwilę mruczał coś pod nosem.
-W takim razie...Reize!-powiedziała po chwili
-Taak?-zapytałem z lekkim uśmiechem
-Wiedziałam,że gdy tak cię nazwę zaraz się zbudzisz-rzekła wadera
-Po co mnie wołałaś?
-Dzisiaj mieliśmy polować-odparła Yuki
-No tak już wstaję-podniosłem i rozciągnąłem się po miłej nocy
-Chodźmy!-krzyknęła wadera i popędziła w las
-Już biegnę!-rzuciłem i pobiegłem za nią


(Yuki?)
PS.Nie budź mnie tak więcej!Nigdy!

Konkurs!!!

                                                                    Ogłaszam konkurs!!!
Konkurs polega na tym że trzeba napisać hymn dla naszej watahy konkurs trwa do 22.09.2013 pod koniec konkursu zrobię ankietę i każdy wilk zagłosuje tylko nie można głosować na siebie.Hymny przesyłać do mnie.I oczywiście refren obowiązkowy!

Nagrody-

500 denarów,

2 dowolne rzeczy z bazaru

2.miejsce-
250 denarów
1 dowolna rzecz z bazaru

3.miejsce-

125 denarów



Wasza Alfa Yuki ;3

Nowa wilczyca!!!

Witamy nową wilczycę Alexe powitajmy ją ciepło!

Wasza Alfa Yuki ;3

Nowa wilczyca!!!

Witamy nową wilczyce White powitajmy j ą z otwartymi łapami!!!

Wasza Alfa Yuki ;3

Luna do Anubisa

Troche sie wstydze do ciebie to powiedzieć ale zapomniałam że umiesz czytać w myślach.-oznajmiłam .
Jestem taka skrępowana przy tobie -dodałam cicho
I nie wyraźnie z radością zapytałam-
Może przejdziemy się nad wodospad miłości.-zapytałam.
Z miłą chęcią.-odpowiedział.
Byłam uszczęśliwiona że się zgodził.

(Anubis?)

Nowa wiczyca!!!

Witamy nową wilczycę Emme...nasza wataha się powiększa!!!

Wsza Alfa Yuki ;3

Od Anubisa do Luny

-Że co?!- krzyknąłem zdziwiony i skrępowany dlatego że zobaczyłem jej myśl...
- Co się stało? "Że co?" - zapytała dziwiona.
- Nic jak mówiłem mam nie małe problemy ze sobą ale sobie radzę i... wybacz mi już nigdy więcej tego nie zrobię... umiem czytać w myślach...- Powiedziałem czując się okropnie.
- Aha i to chyba dobrze że uważasz że jestem słodki ale to trochę dziwne i zawsze jestem jaki jak dla ciebie.- Puściłem do niej oko.
<Luna?>

Luna do Anubisa

A jaki?-zapytałam.
Sorka ale nie mogę ci powiedzieć.-powiedział z przymusem.
No dobra,ale jak coś to do mnie przyjdź.-powiedziałam i odeszłam.
Gdy doszłam do jaskini przybiegł Anubis i zapytał-
Jak ty to robisz?-zapytał.
Ale co?-zapytałam zdziwiona.
Jak możesz być taka miła?-powiedział.
Poprostu jestem sobą.-powiedziałam i liznęłam go w pyszczek.
A...a...a za co to było?-zapytał zdiwiony.
Za to że jesteś słodki.-powiedziałam.
Nagle serce zaczeło mi bić mocniej...i pomyślałam zakochałam się!

Anubis?

Od Anubisa do Luny

-Anubis jesteś nienormalny! najpierw szorstki jak nie wiem potem miły co się z tobą dzieję?!- Mówiłem do siebie w myślach.
- Cicho!- Krzyknąłem do siebie na głos i walnąłem się łapą.
- Co się stało?-  Spytała.
- Nie nic mówię do siebie mam pewien problem z tak jakby sumieniem...
<Luna?>

Yuki do Hexona

Już mam!-krzyknęłam bo wymyśliłam życzenie.
Ja też!-powiedział.
Hexon może chcesz pójść na magiczną plaże?
Z chęcią!-powiedział
Hexon?
Co?-zapytał z dziwnymi oczami.
Lubisz mnie?-zapytałam.
Pewnie!-odpowiedział.
To dobrze.-powiedziałam z ulgą.
A czemu się pytarz?-zapytał zdziwiony.
Bo znam takich którzy by się ze mną kolegowali tylko aby inne wilki go lubiły.-powiedziałam i rozpłakałam się.
Nie płacz obiecuje ja ci nigdy tego nie zrobię.-powiedział smętnym głosem.
Naprawdę?-zapytałam trochę mniej płacząc.
Tak!-wykrzyczał to na cały głos.
Wtedy poczułam że się w nim zauroczyłam...
Jak to do mnie przyszło?
Yuki...Yuki..?-mówił do mnie a ja byłam z głową w chmurach.
Yyy co co?-zorientowałam się że mówi coś do mnie.
Co ty robisz odleciałaś na 2 minuty.-powiedział.
Przepraszam zamyśliłam się.-powiedziałam.
Hexon może chcesz iść jutro na polowanie ?

Hexon?

wtorek, 17 września 2013

Luna do Yuki

Pewnego razu biegałam po łące zagubiona i nagle zauważyłam jakiegoś wilka.Zapytałam się jej czy nie wie czy ktoś założył watahę.
Przepraszam czy nie wiesz gdzie mogę znaleźć jakąś watahę?-zapytałam z moim miłym uśmieszkiem.
Ja mam watahę Watahę Spadającej Gwiazdy-odpowiedziała z radością i śmiechem.
Oj przepraszam jestem Yuki a ty?-zapytała mnie.
Ja jestem Luna miło mi poznać!-odpowiedziałam.
Może zapolujemy razem jestem strasznie głodna?-zapytała mnieYuki.
Pewnie!-odpowiedziałam.

Yuki?

Od Hexona do Yuki

-Niech ci będzie-powiedziałem
-To chodźmy-rzekła i poszła
Kiedy szliśmy Yuki uśmiechnęła się do mnie.Zrobiłem dokładnie to samo,ale zapewne wyglądało to komicznie,bo wadera wybuchła śmiechem.
-No co?-zapytałem
-Kiedy ostatnio się uśmiechałeś?
-A kiedy miałem okazję?-pytaliśmy się nawzajem
-Hmm....Niech zgadnę...Nigdy.
-Bingo-uśmiechnąłem się
-No tym razem lepiej,ale poćwicz jeszcze!-poleciła ze śmiechem
Zawtórowałem jej,wokół mojej nienawiści rodziło się szczęście i radość.
Gdy doszliśmy do Jeziorka Szczęścia ściemniło się,usiedliśmy na mostku i oglądaliśmy gwiazdy.Widok gwiazd był piękny,układały się w różne konstelacje.Nagle zauważyłem spadającą gwiazdę.
-Yuki wypowiedz życzenie!-powiedziałem i pokazałem waderze zjawisko.
-Chciałabym...Aby ten wieczór się nie kończył...-usłyszałem gdy szeptała
Moje serce zaczęło mocniej bić,poczułem coś czego nigdy nie czułem.Tylko co to?

(Yuki?)

poniedziałek, 16 września 2013

Yuki do Hexona

Czy możesz już ze mnie zejść!!!-krzyknęłam .
Już już...-powiedział.
To co robimy?-zapytałam znudzona.
Nie wiem.-odpowiedział.
Nudziło nam się i nudziło lecz wpadłam na pomysł-
Może pójdziemy do Jeziorka szczęścia i śadniemy tam sobie na mostku?-zaproponowałam

Hexon

Od Hexona do Yuki

Szybko pobiegłem do lasu po zioła lecznicze,gdy tylko je zobaczyłem zaraz je zerwałem i wróciłem z powrotem do jaskini,Yuki cały czas na mnie czekała.
-Co to?-zapytała
-Zioła lecznicze-rzekłem
Zrobiłem z nich maść i posmarowałem łapę alfy.Zanim się zorientowałem zasnęła.Długo czekałem,aż się obudzi.Kiedy w końcu wstała zaczęła rozmowę:
-Hexon to ja muszę cię ratować?!
-Jestem zabójcą doskonałym nie musisz mnie zawsze ratować!-warknąłem
-Tak,tak to dlaczego go nie zabiłeś?
-Ponieważ on jest alfą mojej dawnej watahy,nie chcę na was sprowadzać kłopotów-powiedziałem
-Aaa...
-Wiesz z łatwością bym cię pokonał-Odparłem złośliwie
-Tak na pewno-powiedziała zła
Po tych słowach rzuciła się na mnie lecz złapałem ja za przednie łapy i przyłożyłem grzbietem do ziemi.
-Od szczeniaka uczyli mnie jak zabijać więc teraz nie mów,że jesteś lepsza ode mnie-powiedziałem dumnie
-No dobra jesteś lepszy-przyznała niechętnie Yuki
-No i oto mi chodziło-rzekłem i wyszedłem z jaskini

(Yuki?)

Luna do Anubisa

Co robisz ?-zapytałam.
Co cię to interesuje...-odpowiedział nie przyjemnie.
Tylko chciałam być miła.-powiedziałam i odeszłam.
Wilk pobiegł za mną i powiedział:
Przepraszam jesstem tu nowy i nieznam nikogo.-powiedział
Ja mam tak samo.-powiedziałam.
Przeszliśmy się do Jeziorka szczęścia.
Wspaniałe miejsce na spacer-powiedziałam.
Nooo...-odżekł z szczęściem w oczach
Czy chcial byś to jutro powturzyć?

Anubis?

Yuki do Hexona

Gdy zauważyłam że Hexon nie idzie za mną wróciłam się po niego i zauważyłam że się z kimś bije.Podbiegłam do niego i zawołałam.
Ej!zostaw go!-warknęłam do nie znanego wilka.
Yuki uciekaj bo zrobi ci krzywdę!-krzyknął ze strachem w oczach.
Nie boje się go!-krzyknęłam na cały regulator
 Niech zawalczy z równym sobie!sorka Hexon-wrzasnełam.
Gdy zaczęliśmy walczyć doświadczył że jestem groźna.Wygrałam.Lecz ja też nie zostałam bez obrażeń.Miałam zagryzioną łapę.
Nic ci się nie stało?-zapytałam Hexona
Nie nic mi się nie stało a tobie?-zapytał.
Mam zagryzioną łapę...-odpowiedziałam z bólem.
Poczekaj pobiegnę po pomoc!-powiedział.
Poco dam rade!-krzyknęłam.

Poszliśmy do mojej jaskini i pomógł mi się położyć.Iposzedł byłam ciekawa co zrobi <(^-^)>

Hexon?

niedziela, 15 września 2013

Od Hexona do Yuki-Niespodziewane odwiedziny

-Ta pewnie...-rzuciłem znudzony
-To chodźmy!-krzyknęła alfa i pobiegła przed siebie,a ja poczłapałem za nią
Yuki biegła,aż dotarła na wielką polanę,po chwili doszedłem do niej.
-Więc zaczynamy polowanie-powiedziała i rzuciła się na jelenia
-No dobra-rzekłem bez przekonania
Alfa właśnie posilała się zdobyczą,a ja nie mogłem znaleźć ofiary.Gdy wadera skończyła oddaliła się i straciłem ją z pola widzenia.Nie znam terenów watahy tak dobrze jak ona więc zacząłem kręcić się tu i tam.
W pewnym momencie otoczyła mnie mgła a z niej wyłonił się basior:

-O proszę,proszę!-zaczął ze złośliwym uśmieszkiem
-Nero odejdź stąd-warknąłem
-Hej,Hexon uspokój się!-odparł
-Jak mam się uspokoić skoro ktoś przez kogo chcieli mnie zabić tak normalnie do mnie przychodzi?!-zapytałem zły
-Chciałem cię tylko odwiedzić...
-I zagrać mi na nerwach.
-Hej,hej a pamiętasz tą historię?zapytał
-Ale jaką?
-Nie wiesz?To ci ją przypomnę:
Kiedy byliśmy mali byłeś najsilniejszy i najlepszy ze szczeniąt,a ja byłem zazdrosny.Rośliśmy:ja z nienawiścią do ciebie,a ty uczyłeś się zabijać,stawałeś się złym i agresywnym wilkiem,wykorzystałem ten szczegół i zmusiłem cię do walki.Po ataku pobiegłem,że mnie zaatakowałeś do ojca,a on jako alfa musiał dać ci karę,więc chciał zabić ciebie i twoich rodziców.Ty uciekłeś,po wielu miesiącach szukania nalazłem cię tutaj.
-Ta dzięki za przypomnienie-warknąłem
-Nie ma za co Hexon.
-Nie mów do mnie Hexon,jestem Reize!-krzyknąłem i rzuciłem się na basiora
Nagle z mgły wyszła Yuki,miałem zadać właśnie ostateczny cios.


Yuki?

Od Anubisa do Luny

Akurat przebywałem na polanie na skale i rozmyślałem jak to zwykle wieczorem. Robiło się już chłodno ale nie zważałem na to myślałem nad czymś ale nie wiem nad czym. Zobaczyłem że niektóre gwiazdy zaczynają dziwnie się poruszać... Jedna bardzo mocno świeciła. Chwilę później zobaczyłem podchodzącą do mnie wilczycę.
- Cześć jestem Luna.
- Cześć. Ja jestem Anubis.- powiedziałem sucho i bez zainteresowania.
<Luna?>

Yuki do Hexona

Gdy polowałam na obiad ktoś na mnie wpadł.Lecz zaraz zorjętowałam się że to Hexon.
Ooo cześć Hexon znowu się widzimy.-powiedziałam z uśmiechem na twarzy
Cześć Yuki.-powiedział
Co ty tu robisz?-zapytałam
Poluje na obiad-odpowiedział
Aha bardzo ciekawe...-powiedziałam
No strasznie-powiedział
Chciał byś zemną pójść na polowanie? - Zapytałam


Hexon???

Od Hexona do...


Biegłem przed siebie,aż natknąłem się na polanę,siedziała na niej jakaś wadera.Gdy spróbowałem podejść obróciła się.
-Witaj kim jesteś?-zaczęła
-Ja jestem Hexon,ale mów na mnie Reize,a ty to kto?-powiedziałem
-Nazywam się Yuki jestem alfą Watahy Spadającej Gwiazdy-rzekła i dodała-Czy chciałbyś dołączyć?
-Hmmm...włóczę się od dawna poszukując watahy więc dołączę.
-To świetnie-odparła

***Parę dni później***

Siedziałem na wielkiej skale i nagle poczułem głód,wyruszyłem więc na polowanie.Jestem urodzonym łowcą(a raczej zbójcą)więc szybko złapałem sarnę.Po jedzeniu wyszedłem chwilę się przejść,chwilę zapatrzyłem się w niebo i nawet nie zauważyłem,że na kogoś wpadłem...

Kto to był?

Proszę

Prosiła bym  żebyście pisali już opowiadania...;3

Wasza Alfa Yuki ;3

sobota, 14 września 2013

piątek, 13 września 2013

Nowe wilczyce !!!

Witamy nowe wilczycę Moon i Lune przywitajmy je ciepło.

Wasza Alfa Yuki ;3

Gratulacje!!!

Wielkie gratulacje dla Gerli zastała gammą wiem że jest w watasze tylko 1 dzień ale przysyłała mi dużo pomysłów go watahy... serdecznie gratuluje!!!

Wasza Alfa Yuki ;3

czwartek, 12 września 2013

środa, 11 września 2013